Wiele kościelnych czy papieskich dokumentów słabo przekłada się na życie. Bo przyzwyczajenia są mocniejsze. Można to zmienić? Na pewno można przynajmniej próbować. Nie inaczej jest z głoszeniem Ewangelii o królestwie. Stąd nasz cykl o papieskiej adhortacji.
Pod koniec listopada papież Franciszek ogłosił adhortację „Evangelii gaudium”. To ważny dokument. Z tych, które powinny wyznaczać kierunek działań Kościoła na najbliższe lata. I źle by było, gdyby stał się jedynie przedmiotem uczonych komentarzy, do których sięgną tylko specjaliści czy studenci przygotowujący się do zajęć. Potrzebuje wprowadzenia w życie. Warto pod kątem jej przesłania zrewidować całą naszą kościelną rzeczywistość. By odwoływało się do zdrowej nauki i przemyślanych tradycji, a nie tylko do zasady „zawsze tak było”.
Ale żeby trudniej było o niej zapomnieć, proponujemy cykl komentarzy inspirowanych jej treścią. Inspirowanych. Nie wyjaśniających. Bo jest dostatecznie jasna. Ale sporo w niej treści. Łatwo o nich zapomnieć. Zwłaszcza po jednorazowej lekturze. Więc by zapomnieć było trudniej...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.