1 listopada nie wydaje się dniem odpowiednim na udzielanie święceń kapłańskich. A jednak właśnie tego dnia Karol Wojtyła został księdzem. Pływał kajakiem o nazwie "kalosz", gdy mianowano go biskupem. Potem też było nietypowo.
Od pierwszych lat kapłaństwa ks. Karol Wojtyła budził sympatię. Bez trudu nawiązywał kontakt z młodymi i ze starszymi.
Karol Wojtyła został wyświęcony rok wcześniej niż jego koledzy rocznikowi. Jak sam podkreśla, święcenia otrzymał w dniu, w którym raczej się ich nie udziela - 1 listopada. Nietypowe były również jego prymicje. 2 listopada, w Dzień Zaduszny, Kościół pozwala księżom odprawić trzy Msze św. I tak właśnie uczynił neoprezbiter Wojtyła w wawelskiej Krypcie św. Leonarda. Dziewięć dni później ochrzcił po raz pierwszy w życiu dziecko. 15 listopada 1946 r. w Katowicach wsiadał wraz ze Stanisławem Starowieyskim do pociągu, który jechał do Paryża. Okrężną drogą zmierzał do Rzymu, by zgodnie z wolą metropolity krakowskiego Adama Sapiehy podjąć studia na dominikańskim Angelicum.
Każdą wolną chwilę wykorzystywał na poznawanie Wiecznego Miasta. Jak wyznał, „uczył się Rzymu”. Po półtorarocznym pobycie znał go znakomicie. Swój pobyt za granicą wykorzystał, by odwiedzić mnóstwo miejsc ważnych w dziejach chrześcijaństwa. Odwiedzał sanktuaria, kościoły, klasztory i muzea. Był w Subiaco, gdzie medytował św. Benedykt, Asyżu, Monte Cassino, Sienie, związanej z postacią św. Katarzyny, Capri, Neapolu, Florencji, Mediolanie, Wenecji, San Giovanni Rotondo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.