1 listopada nie wydaje się dniem odpowiednim na udzielanie święceń kapłańskich. A jednak właśnie tego dnia Karol Wojtyła został księdzem. Pływał kajakiem o nazwie "kalosz", gdy mianowano go biskupem. Potem też było nietypowo.
fot. Wojciech Łaski/EAST NEWS
Komuniści sądzili, że uda im się skłócić Prymasa Polski z nowym arcybiskupem krakowskim.
Trzy miesiące po objęciu Stolicy Piotrowej liczący 77 lat papież Jan XXIII ogłosił, że postanowił zwołać kolejny Sobór. Jeszcze przed rozpoczęciem obrad zaowocowały rzymskie studia ks. Karola Wojtyły i umiejętność pozyskiwania sobie ludzi.
Do rąk skromnego biskupa pomocniczego w Krakowie trafiły nie tylko przeznaczone dla wszystkich materiały przygotowawcze, ale także opracowania poufne, przeznaczone w zamyśle dla bardzo niewielu oczu najwyższych hierarchów kościelnych. Dzięki temu mógł z wyprzedzeniem przygotowywać się do wystąpień na forum Soboru.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.