Biała noc

W ośmiu rzymskich kościołach przed beatyfikacją Jana Pawła II odbyły się czuwania modlitewne. Biała noc modlitewna w Rzymie. Jedna z tych, których warto było nie przespać

Godz. 00.40, Chiesa san Agnese in Agone   

Niewielki kościół jest nabity. Trudno się przecisnąć. Czuwający na modlitwie zanurzeni w półmroku. W rękach trzymają zapalone świece. Wyraźny strumień światła spływa tylko na Najświętszy Sakrament. Światłość bije od ołtarza.

Siedzę na ziemi. „Tylkoorłyszybująnad granią. tylko orłom nie straszna jest przepaść, wolne  ptaki wysoko latają...”. Próbuję złapać melodię, zapamiętać słowa, włączyć się w śpiew. – Ta pieśń powstała w ogrodach watykańskich w 2001 roku. Czekaliśmy na audiencję z Janem Pawłem II – szepcze mi do ucha pan Jacek Silski. – Każda lednicka pieśń ma swoją historię – dodaje. Obok siedzi jego żona, pani Danuta. Pobrali się w 1976 roku, oczywiście u dominikanów w Poznaniu. Ich dwie córki, Ania i Alicja, są współorganizatorkami lednickich spotkań.

Czuwanie prowadzi ojciec Jan Góra ze swoją lednicką młodzieżą. – Każdy coś zawdzięcza Janowi Pawłowi II. Mnie nauczył jak być ojcem dla młodzieży. Patrzył w oczy. Był szczery. Nigdy nie podlizywał się młodym. W osieroconym świecie miał odwagę być ojcem. A jego ojcostwo było odbiciem ojcostwa Boga – przypomina Dominikanin. Jego słowa są tłumaczone na język włoski.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg