Sobota 13 maja to drugi i zarazem ostatni dzień wizyty papieża Franciszka w Fatimie.
Przedostatni dzień swojej amerykańskiej podróży Benedykt XVI spędził w całości w Nowym Jorku.
Specjalnie dla nas papieską pielgrzymkę podsumowuje i komentuje O. JÓZEF AUGUSTYN
O drobnych zmianach w programie i kwestiach bezpieczeństwa mówi ks. Federico Lombardi.
„Zdaniem wielu katolików wizyta Benedykta XVI była nieoczekiwanym i zdecydowanym sukcesem" - czytamy w poniedziałkowym wydaniu „The Boston Globe".
Mieszkańcy Sudanu Południowego wciąż żyją papieską pielgrzymką.
Ostatni dzień w Jordanii Benedykt XVI rozpoczął prywatną Mszą w kaplicy nuncjatury apostolskiej w Ammanie, która była tu jego rezydencją. Stamtąd przejechał na lotnisko królowej Alii, gdzie oczekiwali go król Abdallah II z królową Ranią, członkami rządu i rodziny królewskiej oraz przedstawiciele Kościoła.
Benedykt XVI przybył do Nowego Jorku samolotem z Waszyngtonu. Rano - prywatnie - odprawił tam jeszcze Mszę św. w nuncjaturze. Po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku Johna Fitzgeralda Kennedy'ego przeleciał helikopterem na Manhattan. W siedzibie ONZ powitali go: sekretarz generalny organizacji Ban Ki Mun oraz przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Srgjan Kerim.
Oficjalna ceremonia powitania odbyła się 16 kwietnia w Białym Domu. Benedykt XVI powitany został z najwyższymi honorami. Ojciec Święty przyjechał do siedziby prezydenta limuzyną z nuncjatury, gdzie rano prywatnie sprawował Eucharystię. Mimo względów bezpieczeństwa do południowej części ogrodu zaproszono z zewnątrz 5 tys. gości, których obecność zapewniła wyjątkowo żywą i radosną atmosferę.
Już wiadomo, że papież zmieni ustalony wcześniej porządek pielgrzymki i zatrzyma się np. przy pomniku Poległych i Pomordowanych na Wschodzie - zapewnia Życie Warszawy.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Ojciec Święty wzywa nas, byśmy „nie popadli w obojętność” i byli „budowniczymi jedności”, modląc się wraz z nim do „Boga pokoju” za tamtejsze wspólnoty.