Dramatyczny apel syryjskiego biskupa

W Syrii wciąż trwają krwawe walki, wydaje się jednak, że prezydent Baszar al-Assad jest coraz bardziej osamotniony. 16 sierpnia ONZ zdecydowała się wycofać z kraju swoich obserwatorów po tym, jak Rada Bezpieczeństwa nie przedłużyła im swojego mandatu.

Wobec komplikującej się coraz bardziej sytuacji z dramatycznym apelem do wspólnoty międzynarodowej zwrócił się melchicki arcybiskup Jean-Clément Jeanbart z Aleppo, miasta najmocniej dotkniętego skutkami wojny domowej.

„Wzywam całą wspólnotę międzynarodową, proszę chrześcijan Europy, Ameryki i całego świata, proszę rządy o zrobienie wszystkiego, co możliwe dla przekonania wszystkich, by usiedli do stołu i zaczęli ze sobą rozmawiać, by pojednali się i rozwiązali ten problem na sposób cywilizowany, ludzki” – mówił hierarcha.

„Wojna jedynie niszczy i zabija, a to jest wojna bratobójcza. Wstrzymajmy wsparcie dla walczących. Proszę o to Zachód, ale także Rosję, Chiny, Iran i wszystkich innych, by wywarli nacisk na obydwie strony, by zaakceptowały dialog, by znalazły kompromis, jakiś sposób na zadowalające wszystkich rozwiązanie. Proszę i błagam wszystkich, by ocalili tysiące osób, które umierają za nic. Wojna nie jest bowiem rozwiązaniem problemu. Wojna nie czyni nic innego, prócz niesienia śmierci i spustoszenia” – wskazał abp Jeanbart.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama