"Modlę się za wstawiennictwem Dziewicy Maryi o to, aby naród syryjski mógł żyć w pokoju".
Papież Franciszek zaapelował w środę o pokój i bezpieczeństwo oraz o polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii. Podczas audiencji generalnej w Watykanie wyraził nadzieję na przyjaźń i wzajemny szacunek między różnymi religiami w tym kraju.
W czasie audiencji w Auli Pawła VI papież powiedział: "Śledzę to, co dzieje się w Syrii w tym delikatnym momencie historii. Wyrażam nadzieję na to, że osiągnięte zostanie polityczne rozwiązanie, które bez dalszych konfliktów i podziałów promować będzie odpowiedzialnie stabilizację i jedność kraju".
"Modlę się za wstawiennictwem Dziewicy Maryi o to, aby naród syryjski mógł żyć w pokoju i bezpieczeństwie na swojej umiłowanej ziemi i by różne religie mogły podążać razem w przyjaźni i wzajemnym szacunku dla dobra tego narodu, dotkniętego od wielu lat wojną" - podkreślił Franciszek.
Dodał również: "Myślę zawsze o umęczonej Ukrainie, która bardzo cierpi w tej wojnie. Módlmy się o to, by znaleziono drogę wyjścia".
"I myślę o Palestynie, Izraelu, Birmie, niech wróci pokój, niech zapanuje pokój. Wojna zawsze jest porażką. Módlmy się o pokój" - mówił papież.
Zwracając się do Polaków powiedział: "W waszym kraju żywa jest tradycja adwentowych mszy roratnich. Niech głęboka symbolika tej liturgii, jak również bogate w treść pieśni adwentowe pomogą wam zanosić do Boga tę prastarą modlitwę Kościoła: Marana tha, Przyjdź, Panie!".
Z Watykanu Sylwia Wysocka
Poniżej tekst papieskiej katechezy
Armenia, Papua-Nowa Gwinea, Wenezuela i Włochy – z tych krajów pochodzi siedmioro nowych świętych.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.