Leon XIV przestrzega przed chorobą samotności i narcyzmem

Braterstwo dane nam przez Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, uwalnia nas od negatywnej logiki egoizmu, podziałów, przemocy i przywraca nas do naszego pierwotnego powołania w imię miłości i nadziei, które odnawiają się każdego dnia – wskazał Papież w czasie środowej audiencji generalnej.

O tym, że wiara w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa oraz życie duchowością paschalną napełniają życie nadzieją i wzywają do promocji dobra, mówił Papież Leon XIV podczas dzisiejszej katechezy. Rozważając fragment z Ewangelii św. Jana (J 15, 12-14), Ojciec Święty wskazał, że „braterstwo jest niewątpliwie jednym z wielkich wyzwań współczesnej ludzkości”.

Braterstwo rodzi się z ludzkiej natury

Papież przypomniał o ludzkiej zdolności do nawiązywania relacji; o tym, że „potrafimy budować między sobą autentyczne więzi”. Relacje od początku naszego życia nam służą i ubogacają. Bez nich nie możemy „przetrwać, wzrastać, uczyć się”. Leon XIV wskazał na jeden pewnik: „nasze człowieczeństwo najlepiej się realizuje, gdy jesteśmy i żyjemy razem, gdy udaje nam się doświadczać autentycznych, nieformalnych więzi z osobami będącymi obok nas”.

Leon XIV przestrzegł także przed chorobą samotności – gdy skupiamy się na sobie samych. Drugim zagrożeniem jest „narcyzm” – który „sprawia, że ktoś przejmuje się innymi tylko ze względu na własne korzyści”.

Nasze braterstwo nie jest oczywiste

Obecnie wiele konfliktów, wojen, napięcia społeczne oraz uczucia nienawiści świadczą o tym, że „braterstwo nie jest natychmiastowe”. Leon XIV zaznaczył, że „braterstwo nie jest pięknym, niemożliwym marzeniem, […] pragnieniem grupki naiwnych”.

„Aby przezwyciężyć mroki, które mu zagrażają, trzeba sięgnąć do źródeł, a przede wszystkim czerpać światło i siłę od Tego, który jako jedyny uwalnia nas od trucizny nieprzyjaźni” - zaznaczył Papież.

Wspierać i utrzymywać

Leon XIV nawiązał do znaczenia słowa „brat”, które ze „starożytnego rdzenia” oznacza: „zaopiekować się, okazywać troskę”. Jest to wezwanie, zaproszenie w odniesieniu do każdej osoby ludzkiej. Nie chodzi tylko o osoby bliskie, powiązanie rodowodem, przynależnością do tej samej rodziny. Dodał, że nieporozumienia i podziały, a czasem nawet nienawiść mogą zniszczyć relacje nie tylko między obcymi, ale także między krewnymi.

Pozdrowienie św. Franciszka z Asyżu

Papież przypomniał, że wezwanie „omnes fratres” (wszyscy bracia) ukazywało, że wszyscy ludzie są na tej samej płaszczyźnie, a przez to są przeznaczeni do godności, dialogu, akceptacji i zbawienia.

„To «wszyscy», oznaczające dla św. Franciszka gościnny znak powszechnego braterstwa, wyraża istotną cechę chrześcijaństwa, które od samego początku było głoszeniem Dobrej Nowiny przeznaczonej dla zbawienia wszystkich, nigdy w formie wykluczającej lub prywatnej. Owo braterstwo opiera się na przykazaniu Jezusa, które jest nowe, ponieważ zostało zrealizowane przez Niego samego, jako przeobfite wypełnienie woli Ojca” - dodał Papież.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg