Entuzjastyczne powitania gotują wierni w północnym Libanie maronickiemu patriarsze Antiochii.
W czasie kolejnego etapu podróży duszpasterskiej po kraju Béchara Boutros Raï odwiedził znajdujący się na północy dystrykt Akkar, gdzie zatrzymał się w kilku miejscowościach.
W swoich przemówieniach wzywał m.in. do ponownego podjęcia dialogu narodowego. Ma to związek z zaproszeniem na takie rozmowy wystosowanym przez prezydenta kraju Michela Sleimana do przywódców różnych religii i wyznań. „Mam nadzieję, że wszystkie ważne osoby na czas konferencji zawieszą swoje interesy i zgodzą się na to, by zasiąść do rozmów w pałacu prezydenckim. Nikt odpowiedzialny nie może pozwolić sobie tutaj na bojkot czy absencję, bo będzie wtedy pierwszym przegranym” – powiedział patriarcha.
Z kolei w czasie Mszy celebrowanej w bazylice w Kobeyate zaznaczył w homilii, że chrześcijanie są posłańcami nadziei dla Wschodu, który ugina się pod ciężarem cierpień. „Chrześcijanie Wschodu, taka jest teraz wasza rola w kraju arabskim. Jesteście wezwani, by nieść sztandary nadziei, do czego zachęcał w pozostawionej nam adhortacji apostolskiej «Nowa nadzieja dla Libanu» błogosławiony papież Jan Paweł II” – przypomniał hierarcha.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.