Niech Malta broni wartości chrześcijańskich – życzył Benedykt XVI, rozpoczynając 17 kwietnia dwudniową wizytę na Malcie.
W przemówieniu do zgromadzonych na międzynarodowym lotnisku Luqa papież z uznaniem powiedział, że Maltańczycy odgrywają istotną rolę w dyskusjach na temat tożsamości europejskiej, kultury i polityki, i słusznie są dumni z niezastąpionej roli, jaką wiara katolicka odgrywa w rozwoju narodu. Hasłem pielgrzymki są słowa z Dziejów Apostolskich: „Musimy przecież dopłynąć do jakiejś wyspy”.
Słowa powitania papież rozpoczął w rodzimym języku Maltańczyków: „Cieszę się, że mogę być tutaj z wami!” Słowa te zostały przyjęte brawami.
Zaznaczył, że przybywa jako pielgrzym i jako Następca św. Piotra, aby „umocnić was w wierze” i „wraz z wami modlić się do żywego i prawdziwego Boga, wraz ze wszystkimi świętymi, łącznie z wielkim Apostołem Malty, świętym Pawłem”.
Podziękował prezydentowi kraju George Abeli za powitanie i przygotowanie wizyty. Pozdrowił hierarchów maltańskich: abp. Paula Cremonę, biskupa Mario Grecha i biskupa pomocniczego Annetto Depasquale oraz innych przybyłych tam biskupów.
Ojciec Święty przypomniał, że odwiedza Maltę z okazji 1950. rocznicy przybycia na wyspę św. Pawła Apostoła, które to wydarzenie opisuje św. Łukasz w Dziejach Apostolskich. „Niektórzy mogą uznać przybycie świętego Pawła na Maltę jako wydarzenie po ludzku nie przewidziane, jako zwykły przypadek w historii. Jednakże oczyma wiary możemy dostrzec tu działanie Bożej Opatrzności” – powiedział Benedykt XVI.
Przypomniał, że Malta znajdowała się „na skrzyżowaniu wielu wielkich wydarzeń i wymiany kulturalnej w historii Europy i Regionu Śródziemnomorskiego aż do naszych czasów” a „wyspy te odegrały kluczową rolę w politycznym, religijnym i kulturowym rozwoju Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej”. Wskazał, że ze względu na swe położenie geograficzne wyspy miały ogromne znaczenie strategiczne, także w najnowszych czasach, o czym przypomina "umieszczony na waszej fladze narodowej Krzyż św. Jerzego, dumnie świadczący o wielkiej odwadze waszego narodu w ponurych dniach II wojny światowej". "Podobnie umocnienia, które zajmują tak ważne miejsce w architekturze wyspy, mówią o dawnych walkach, gdy Malta tak bardzo przyczyniła się do obrony chrześcijaństwa na lądzie i na morzu” – mówił Ojciec Święty.
Z uznaniem podkreślił, że Maltańczycy odgrywają istotną rolę w dyskusjach na temat tożsamości, kultury i polityki europejskiej oraz wyraził radość z zaangażowania maltańskiego rządu w szersze projekty humanitarne, zwłaszcza w Afryce. Zwrócił też uwagę, że Malta może wiele wnieść do tak różnych dziedzin, jak: tolerancja, wzajemność, imigracja i innych zagadnień kluczowych dla przyszłości Europy.
Papież wezwał Maltańczyków, aby nadal bronili nierozerwalności małżeństwa „jako instytucji naturalnej a zarazem sakramentalnej oraz prawdziwej istoty rodziny, tak jak to czynią w przypadku świętości życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci oraz należytego poszanowania wolności religijnej, "aby umożliwić prawdziwy integralny rozwój jednostek i społeczeństwa”.
Benedykt XVI zachęcił, aby Malta, która ma bliskie powiązania z Bliskim Wschodem, wykorzystała swe atuty i służyła jako „pomost porozumienia między narodami, kulturami i religiami, otaczającymi Morze Śródziemne”.
Papież wskazał, że Maltańczycy są słusznie dumni z niezastąpionej roli, jaką wiara katolicka odgrywa w rozwoju narodu. „Piękno naszej wiary wyraża się tutaj na różne i uzupełniające się sposoby, przy czym nie na ostatnim miejscu w życiu świętości, która doprowadziła Maltańczyków do ofiarowania samych siebie dla dobra innych” – powiedział i przypomniał św. Jerzego Preczę, którego kanonizował w 2007 r.
Na zakończenie zawierzył Maltańczyków opiece Matki Bożej Ta’ Pinu i wielkiego apostoła Pawła.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.