Strzeżcie wiary i wartości, jakie przekazał wam wasz ojciec, święty Paweł Apostoł – powiedział Benedykt XVI podczas dzisiejszej Mszy św., której przewodniczył we Florianie na Malcie. Uczestniczyło w niej ok. 40 tys. ludzi.
Obok maltańskiego episkopatu z arcybiskupem Malty, Paulem Cremona Eucharystię koncelebrowało ok. 800 księży. Na placu celebry byli obecni m. in. prezydent kraju George Abela z małżonką, przedstawiciele rządu i parlamentu.
Po przybyciu do Floriany papież przejechał w papamobile pomiędzy sektorami entuzjastycznie witany przez zgromadzonych. Powiewały flagi watykańskie i maltańskie.
Benedykt XVI pozdrowił zgromadzonych i wszystkich wiernych Kościoła na Malcie i Gozo. Podziękował za ciepłe powitanie, które porównał do tego jakie przodkowie Maltańczyków zgotowali w 60 r. apostołowi Pawłowi.
W homilii Ojciec Święty przestrzegł Maltańczyków przed tymi, którzy „mówią, że nie potrzebujemy Boga ani Jego Kościoła” i zachęcił, aby dzielili się z innymi „darem pobożności”. Wskazał też na „bogactwo i różnorodność kultury maltańskiej”, która jest znakiem, jak „naród bardzo skorzystał z wymiany darów i gościnności względem podróżnych przybywających drogą morską”.
Ojciec Święty przestrzegł, że „nie wszystko, co proponuje dzisiejszy świat jest warte przyjęcia przez mieszkańców Malty”. „Wiele głosów próbuje nas przekonać, byśmy odłożyli na bok naszą wiarę w Boga i Jego Kościół i wybrali na własną rękę wartości i przekonania, którymi mielibyśmy żyć. Mówią nam, że nie potrzebujemy Boga ani Jego Kościoła” – mówił papież. Nawiązał do czytanej dzisiaj Ewangelii, gdy Jezus ukazał się na brzegu, wskazał uczniom, gdzie mają łowić i tam dokonali wielkiego połowu ryb. „Moi drodzy bracia i siostry, jeśli pokładamy swą ufność w Panu i postępujemy zgodnie z Jego nauczaniem, zawsze będziemy zbierać obfite owoce” – zaznaczył Ojciec Święty.
Abp Welby postrzega jedność jako jedno z największych duchowych wyzwań chrześcijaństwa.
Pomniejszają nas i uniemożliwiają rozwój człowieka - uważa Franciszek.