„Jestem przekonany, że wcześniej czy później dojdzie do spotkania na szczycie między Biskupem Rzymu a patriarchą moskiewskim” – powiedział dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” prawosławny arcybiskup Cypru, Chryzostom II. Wywiad został przeprowadzony przed papieską pielgrzymką na Cypr
Przedstawiamy polskie tłumaczenie wywiadu przeprowadzonego przez Luigi Geninazziego.
„Avvenire”: Czego Jego Świątobliwość oczekuje od rozpoczynającej się niebawem wizyty Benedykta XVI na Cyprze ?
Chryzostom II: Jest to wyjątkowe wydarzenie w historii naszej wyspy. Po raz pierwszy przybywa na Cypr zwierzchnik Kościoła rzymskokatolickiego. Po raz pierwszy także Benedykt XVI złoży wizytę w kraju prawosławnym. Jest więc wiele powodów do radości i dumy z powodu tego gestu, który jeszcze bardziej zbliży nasze dwa Kościoły. Ponadto papież Ratzinger dobrze zna Cypr i jego problemy. Jestem pewien, że wizyta ta przyczyni się zdecydowanie do lepszej znajomości naszej sytuacji w pozostałej części Europy i stanie się bodźcem do procesu pojednania.
„Avvenire”: W ostatnich dniach, można jednak było usłyszeć głosy przeciwne wizycie papieża. Nawet dwóch biskupów powiedziało, że jej w ogóle nie chcą. Czy Cypryjski Kościół Prawosławny jest wobec tego historycznego wydarzenia podzielony?
Chryzostom II: Kościół Cypru jako całość powita papieża nie tylko z głębokimi uczuciami szacunku, ale także ze szczerą radością. Ci, którzy się nie zgadzają są niewielką mniejszością, są zwykłą grupą skrajną, której nigdzie nie brak. Chcę powiedzieć jedno: wszyscy biskupi – a jest ich siedemnastu - członkowie Świętego Synodu podpisali list wzywający wiernych do godnego przyjęcia Biskupa Rzymu. Ale dwóch z nich, ulegając presji otoczenia zewnętrznego w ostatnich dniach zmieniło stanowisko.
„Avvenire”: Czy to prawda, że zostali zagrożeni wydaleniem z Synod?
Chryzostom II: Po prostu powiedziałem, że jeśli nie respektują decyzji Synodu ich obecność jest zupełnie niepotrzebna, a wręcz stanowi obrazę dla zgromadzenia biskupiego.
„Avvenire”: Cypryjska policja jest w stanie podwyższonej gotowości w związku z przybyciem greckich ekstremistów prawosławnych. Czy obawiacie się protestów i kontestacji podczas wizyty papieża?
Chryzostom II: Nie, jestem bardzo spokojny. Nawet jeśli z zewnątrz przybędzie jakiś fanatyk nie znajdzie on poparcia wśród naszych wiernych.
„Avvenire”: Wasza Świątobliwość, przed kilkoma miesiącami udał się do północnej części Cypru. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby arcybiskup Kościoła prawosławnego mógł odwiedzić terytoria okupowane przez Turków od 1974 roku. Czy nastała nowa faza we wzajemnych relacjach?
Chryzostom II: Myślę, że tak. Jestem w kontakcie z przedstawicielem społeczności Turków cypryjskich, Dervishem Eroglu. Obiecał mi on, że wkrótce rozpocznie się odbudowa klasztoru św. Andrzeja. Mam nadzieję, że będzie to pierwszy krok do przywrócenia godnego wyglądu naszych miejsc kultu znajdujących się w części północnej Cypru, a które w ciągu tych 36 lat doprowadzono do ruiny lub przekształcono w meczety.
„Avvenire”: Dlaczego w programie papieskiej podróży nie była zaplanowana wizyta u tureckiej społeczności na Cyprze?
Chryzostom II: Zaproszenie do papieża Benedykta XVI skierowały władze Republiki Cypryjskiej, która nie ma jakiejkolwiek zwierzchności nad północną częścią wyspy, okupowanej przez Turków. Muszę powiedzieć, że tamtejszy mufti wyraził pragnienie, aby papież udał się również na północ, ale o ile wiem, nie poszło za tym jakiekolwiek zaproszenie oficjalne.
„Avvenire”: Czy podczas wizyty papieża będzie poruszany problem podziału wyspy?
Chryzostom II: Mogę tylko powiedzieć, że kwestię tę poruszę podczas z Benedyktem XVI. Jest to problem bardzo bolesny, otwarta rana, którą musimy absolutnie zaleczyć w duchu pojednania.
„Avvenire”: Witając papieża, Cypr umacnia swoją rolę awangardy w dialogu między Kościołem katolickim a Kościołem prawosławnym. Czy Wasza Świątobliwość uważa, iż może on dopomóc w tak bardzo oczekiwanym spotkaniu Biskupa Rzymu z Patriarchą Moskiewskim?
Chryzostom II: Jestem przekonany, że prędzej czy później dojdzie do takiego spotkania na szczycie. Weszliśmy w nowe tysiąclecie, które powinno być pod znakiem jedności. Nikt nie może wycofać się z tego zadania. Nawet najbardziej skomplikowane kwestie, takie jak te, które dotyczą współistnienia katolików i prawosławnych na Ukrainie możliwe są do przezwyciężenia, jeżeli będzie dobra wola po obu stronach. Jestem przekonany, że dojdzie do spotkania Benedykta XVI i patriarchy Cyryla.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.