Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył Złotym Krzyżem Zasługi Ewę Blachę z Rudy Śląskiej, która od 30 lat prowadzi Rodzinny Dom Dziecka. W tym czasie wychowywało się w nim 36 dzieci.
Odznaczenie wręczył w środę rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Uroczystość odbyła się w Szpitalu Chorób Płuc w Orzeszu.
Prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic podkreśliła, że Ewa Blacha przed trzydziestoma laty wraz z mężem założyła jeden z pierwszych w Polsce rodzinnych domów dziecka. "Wychowali bardzo dużą gromadkę dzieci, wiele dzieci dzięki nim znalazło rodziny adopcyjne, co w polskim prawie nie jest takie proste. Nie dość, że wychowywała dzieci, wnuki, to jeszcze zawsze wszystkim pomagała, nikomu nigdy nie odmówiła pomocy" - podkreśliła prezydent.
Pani Ewa mówiła, że podstawą jej służby jest miłość do dzieci, życiowy optymizm zgodnie z zasadą, że "szklanka jest do połowy pełna, a nie pusta". Dziś jest poważnie chora i największe wsparcie otrzymuje właśnie od dzieci.
"Największym wyróżnieniem i nagrodą przez te wszystkie lata są miłość, wdzięczność i szacunek dzieci oraz satysfakcja, że każde z nich wyrosło na człowieka umiejącego kochać oraz radzić sobie w życiu, a także być odpowiedzialnym za swoją własną rodzinę" - podkreśliła Ewa Blacha.
W 2008 r. przybrana mama została kawalerem Orderu Uśmiechu, jedynego odznaczenia przyznawanego dorosłym przez dzieci za wyjątkową działalność, która przynosi dzieciom najwięcej radości, często ratuje ich życie. W ubiegłym roku, w 30. rocznicę prowadzenia Rodzinnego Domu Dziecka, wraz z mężem odebrała medal od prezydenta Rudy Śląskiej.
Rodzinny Dom Dziecka w Rudzie Śląskiej przy ul. Leśnej powstał 1 stycznia 1981 roku. Jego prowadzenia podjęła się Ewa Blacha, rezygnując z pracy nauczyciela w Szkole Podstawowej nr 10 w Rudzie Śląskiej. Jej mąż Andrzej Blacha, ówczesny dyrektor rudzkiego liceum, od pierwszych dni wspierał żonę w trudzie prowadzenia domu. Państwo Blacha posiadali już dwoje własnych dzieci - syna i córkę.
W kwietniu 1981 roku przyjęli do Rodzinnego Domu Dziecka pierwsze dzieci - rodzeństwo: 7-letnią Ewę, 5-letnią Basię i 8-letniego Piotra. Przez następne 30 lat do rodziny państwa Blacha dołączały kolejne dzieci. Z uwagi na swoje wykształcenie pani Ewa i pan Andrzej kładli duży nacisk na naukę. Byli emocjonalnie związani z każdym dzieckiem, a ich wychowankowie wraz z własnymi dziećmi często odwiedzają dom przy ul. Leśnej. Pani Ewa ma 16 wnucząt. Jej mąż zmarł w lutym 2011 r.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.