Pogoda ducha, która przyciąga

„Nie wiem, czy będę umiał się wypowiedzieć w Waszym, w... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił, poprawcie mnie".

 


fot. Gamma

W jednej z włoskich parafii Papież spróbował popularnej tu gry w kule

Na audiencji

Podczas audiencji ogólnych Papież niezliczoną ilość razy żartobliwe komentował zaistniałą sytuację. Gdy podczas jednej z audiencji siostry zakonne zewsząd cisnęły się do niego, zauważył: „Bardzo was cenię i lubię, ale schodzę wam z drogi, bo wy najchętniej rozerwałybyście Papieża na sztuki, a mnie do relikwiarza się jeszcze nie spieszy”. Podobnie było w Avili. Gdy rozentuzjazmowane zakonnice, podczas spotkania z Ojcem Świętym, robiły wielki hałas, wprost nie do zniesienia, usłyszały od niego żartobliwy komentarz do swego zachowania: „Te siostrzyczki, które ślubowały milczenie, hałasują tu najgłośniej”.

Sportowcy byli zawsze mile widziani w Watykanie. Papież, który sam uprawiał narciarstwo, pływał kajakiem, chodził po górach, dlatego potrafi nawiązać serdeczny kontakt ze sportowcami. Kiedyś podczas audiencji as włoskiego narciarstwa dał Ojcu Świętemu narty. Papież odbierając prezent powiedział żartobliwie: „I nie wódź nas na pokuszenie, bo jeszcze zjadę w dolinę i co będzie? Nowe konklawe”.

 

«« | « | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama