„Nie wiem, czy będę umiał się wypowiedzieć w Waszym, w... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił, poprawcie mnie".
fot. Sygma/Free
Niezwykłe spotkania w czasie podróży apostolskiej do Australii w 1986 roku: z niedźwiadkiem koala.
Z tych kilku przytoczonych anegdot wyłania się osobowość o niezwykłej pogodzie ducha, poczuciu humoru i dystansu wobec siebie. A to bardzo koresponduje z modlitwą ułożoną kiedyś przez św. Tomasza Morusa: „O Panie, daj mi zmysł humoru. Daj łaskę, ażebym rozumiał się na żartach, a dzięki temu zaznał trochę szczęścia w życiu ziemskim i z innymi mógł się nim podzielić”. Tego można się nauczyć także od Jana Pawła II.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.