Droga Krzyżowa w Koloseum, 25 marca 2016 r.
Stacja trzecia
Jezus pada po raz pierwszy pod ciężarem krzyża
Schola: Kłaniamy Ci się Panie Jezu i błogosławimy Tobie.
W.: Żeś przez Krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył.
Z księgi proroka Izajasza (Iz 53,4.7)
Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich.
Jezus jest Barankiem zapowiedzianym przez proroka, który wziął na swoje barki grzech całej ludzkości. Obciążył się słabością umiłowanego, jego boleściami i przestępstwami, jego niegodziwościami i klątwami. Dotarliśmy do najdalszego punktu wcielenia Słowa. Jest jednak punkt jeszcze niższy: Jezus upada pod ciężarem tego krzyża. Bóg upada!
W tym upadku mamy do czynienia z Jezusem, który nadaje sens ludzkiemu cierpieniu. Czasami cierpienie jest dla człowieka niezrozumiałym dla umysłu absurdem, zapowiedzią śmierci. Istnieją takie sytuacje cierpienia, które wydają się zaprzeczać Bożej miłości. Gdzie jest Bóg w obozach zagłady? Gdzie jest Bóg w kopalniach i fabrykach, w których niewolniczo pracują dzieci? Gdzie jest Bóg na morskich krypach, które idą na dno Morza Śródziemnego?
Jezus upada pod ciężarem krzyża, ale nie zostaje nim przygnieciony. Oto tam jest Chrystus. Odrzucony pośród odrzuconych. Ostatni z ostatnimi. Rozbitek wśród rozbitków.
Bóg bierze na siebie to wszystko. Bóg, który z miłości rezygnuje z okazania swojej wszechmocy. Ale również tutaj, właśnie tak, upadając na ziemię niczym ziarno pszeniczne, Bóg jest wierny sobie: wierny w miłości.
Prosimy Cię, Panie,
za wszystkie sytuacje cierpienia, które wydają się bez sensu,
za Żydów, którzy ponieśli śmierć w obozach zagłady,
za chrześcijan zabitych w nienawiści do wiary,
za ofiary wszelkich prześladowań,
za dzieci niewolone w pracy,
za niewinnych tracących życie w wojnach.
Pozwól nam zrozumieć, Panie, ile wolności i wewnętrznej siły jest w tym niebywałym objawieniu Twej boskości, tak ludzkiej, że pada ona pod krzyżem grzechów człowieka, tak bosko miłosiernej, że zwycięża zło, które nas gnębiło.
Wszyscy:
Pater noster…
O jak smutna i strapiona O quam tristis et afflicta
Matka ta błogosławiona Fuit illa benedicta
Której Synem niebios Król! Mater Unigeniti!
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.