Uwolnić się od wroga zewnętrznego, nie ulec wewnętrznemu

Ojciec święty Franciszek był pierwszym papieżem, który przemówił w Kongresie USA.

Zakończę moją wizytę w waszym kraju w Filadelfii, gdzie wezmę udział w Światowym Spotkaniu Rodzin. Pragnę, aby podczas mojej wizyty rodzina była tematem powracającym. Jak istotną rolę odegrała rodzina w budowaniu tego kraju! Jakże godna jest nadal naszego wsparcia i zachęty! Nie mogę jednak ukryć mego niepokoju o rodzinę, która jest zagrożona, być może jak nigdy wcześniej od wewnątrz i z zewnątrz. Kwestionowane są podstawowe relacje a także same podstawy małżeństwa i rodziny. Mogę tylko podkreślić znaczenie, a przede wszystkim, bogactwo i piękno życia rodzinnego.

W szczególności chciałbym zwrócić uwagę na tych członków rodziny, którzy są najbardziej narażeni, na młodych. Dla wielu z nich jaśnieje przyszłość wypełniona niezliczonymi możliwościami, ale wielu innych zdaje się zdezorientowanych i pozbawionych celu, uwięzionych w beznadziejnym labiryncie przemocy, wykorzystywania i rozpaczy. Ich problemy są naszymi problemami. Nie możemy ich uniknąć. Musimy zmierzyć się z nimi razem, rozmawiać o nich i poszukiwać skutecznych rozwiązań, a nie ugrząźć w dyskusjach. Kosztem zbytniego uproszczenia możemy powiedzieć, że żyjemy w kulturze, która wywiera na ludzi młodych presję, by nie zakładali rodziny, ze względu na brak perspektyw na przyszłość. Jednak ta sama kultura proponuje innym tak wiele opcji, że również oni są odwodzeni od założenia rodziny.

Naród może być uznany za wielki, kiedy broni wolności, podobnie jak czynił to Lincoln, kiedy krzewi kulturę, która pozwala ludziom „marzyć” o pełnych prawach dla wszystkich swoich braci i sióstr, jak starał się to czynić Martin Luther King; gdy dąży do sprawiedliwości i stara się o sprawy uciśnionych, jak czyniła to swoim niestrudzonym działaniem Dorothy Day, będącym owocem wiary, która staje się dialogiem i sieje pokój w kontemplacyjnym stylu Tomasza Mertona.

Starałem się w tych uwagach ukazać pewne bogactwa waszego dziedzictwa kulturowego, ducha narodu amerykańskiego. Chciałbym, aby ten duch nadal się rozwijał i wzrastał, aby jak najwięcej ludzi młodych mogło odziedziczyć i mieszkać w kraju, który zainspirował tak wielu ludzi, by marzyć.

Boże błogosław Amerykę!

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg