Amerykańskie media w licznych artykułach, analizach i komentarzach podsycają "gorączkę" wokół sześciodniowej wizyty papieża w USA (22-27 września). Telewizja CNN" opublikowała sondaż wedle którego prawie połowa Amerykanów i 78 proc. katolików cieszy się z obecnej wizyty. Zakończy się ona w niedzielę, kiedy to papież będzie przewodniczył Mszy św. podczas VIII Światowego Spotkania Rodzin w Filadelfii.
Gazeta "USA Today" przypomina, że w historii kraju papieże niezbyt często gościli w Białym Domu, a w ostatnich dziesięcioleciach historii politycznej USA nic nie nabrało takiej dynamiki jak relacje między prezydentami i papieżami. Natomiast według dziennika "Los Angeles Times" Barack Obama uhonorował Franciszka w sposób szczególny witając go osobiście na lotnisku. Gazeta określiła to powitanie jako "ekumeniczne i ekstatyczne".
Wśród komentatorów papieskiej wizyty wyjątek stanowi "Washington Post". Nie podzielając entuzjazmu większości mediów dziennik krytycznie podsumował papieską wizytę na Kubie. "Papież ani nie powiedział ani nie uczynił absolutnie niczego, aby jego oficjalni gospodarze poczuli się niewygodnie" - czytamy w gazecie.
Dziennik "New York Times" przestrzega, aby nie patrzeć na zwierzchnika 1,2 miliarda katolików przez pryzmat polityczny. "Istota orędzia Franciszka nie jest ideologiczna" - podkreśla gazeta określając papieża jako "księcia osobistych kontaktów". "Cieszy, gdy patrzymy jak papież podchodzi do ludzi, z jaką uwagą ich słucha, jak się od nich uczy i z jaką miłością ich spotyka" - napisała nowojorska gazeta.
Media z wielkim zainteresowaniem oczekują tego co papież powie przed obiema izbami Kongresu 24 września. Pilnie czytany przez kręgi polityczne w Waszyngtonie portal "POLITICO", napisał że słów papieża demokraci oczekują z "nadzieją" a republikanie z "nerwowością". "Papież Franciszek istotnie poprzestawiał priorytety Watykanu i na pierwszy plan wysunął społeczną naukę Kościoła: dyplomację, ubogich i zaangażowanie na rzecz migrantów" - czytamy.
Z kolei dziennik "Wall Street Journal" wskazuje na wiele elementów, które łączą polityczne poglądy ze światopoglądem papieża i wymienia: zmiany klimatyczne, stanowisko w rozmowach z Iranem na temat programu atomowego oraz sprawiedliwość społeczną.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.