W odróżnieniu od wyborów w sferze politycznej wybór papieża jest „wydarzeniem czysto liturgicznym”. Podkreślił to kardynał Christoph Schönborn w rozmowie z przedstawicielami mediów po zakończeniu liturgii w jego rzymskim kościele tytularnym Gesù Divino Lavoratore 10 marca.
Miejsce wyboru papieża – Kaplica Sykstyńska - nie jest „salą obrad” tam się też nie dyskutuje, powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Austrii.
Fakt, że wybór papieża jest „aktem liturgicznym,” podkreślają liturgiczne szaty kardynałów, wspólnie modlących się w czasie konklawe i oddających swoje głosy w ramach liturgii, przywołując Jezusa Chrystusa na świadka.
Pytany o najważniejsze cechy, jakimi powinien odznaczać się nowy papież, kard. Schönborn powiedział, że przede wszystkim musi to być „człowiek Ewangelii”. Przywołał w tym miejscu biblijne pytanie Jezusa Chrystusa skierowane do Piotra Apostoła: „Czy ty Mnie miłujesz?”. To jest także dzisiaj kluczowym pytaniem do wybieranego obecnie następcy Apostoła Piotra, podkreślił arcybiskup Wiednia. Dodał, że wszelkie inne zdolności ludzkie odnoszące się do tej posługi nie będą miały znaczenia, jeśli nie będzie tego bliskiego stosunku do Chrystusa.
Odnosząc się do papieża-emeryta kard. Schönborn zwrócił uwagę, że „podczas prekonklawe wyraźnie odczuwało się obecność ducha Benedykta XVI”. Na początku, że względu na rezygnację papieża z urzędu, w nastrojach kardynałów dominowała „refleksja i konsternacja”. Ale po kilku dniach, podczas obrad kongregacji kardynałów, pojawił się „nastrój przełomu, jakiegoś nowego początku”, który pojawił się w „trzeźwych, poważnych i konkretnych rozmowach”.
Benedykt XVI pozostawił pod wieloma względami wielkie dziedzictwo, uważa kard. Schönborn. Zwrócił uwagę na dzieło teologiczne papieża-emeryta, a zwłaszcza na jego liczne przemówienia i kazania w czasie całego pontyfikatu, które służyły pogłębianiu wiary. Także jako osoba Benedykt XVI pozostanie „miarą” przy wyborze następnego papieża. Reprezentował on bowiem sobą przede wszystkim to, że był po prostu ludzki, a to szło w parze z wielkim intelektem i wielką skromnością. Jego intencja, aby „mniej mówić o Kościele a więcej o Bogu” pozostaje misją ciągle aktualną.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.