Za krytyczne komentarze internauci są poddawani "resocjalizacji" lub zamykani w szpitalach psychiatrycznych. A katolicy protestują przeciw łamaniu praw człowieka.
Redemptoryści w mieście Ho Chi Minh wprowadzili zwyczaj comiesięcznych Eucharystii za ojczyznę. Sprawowane w ostatnią niedzielę każdego miesiąca, stały się one dla tysięcy ludzi okazją do zaprotestowania przeciw komunistycznym represjom. Podczas ostatniej takiej Mszy przemawiała matka katolickiej studentki Nguyen Phuong Uyen, którą uwięziono za krytyczną opinię o imperialistycznej polityce Chin, wyrażoną w internecie.
Nie jest to przypadek odosobniony. Wietnamskie władze uważnie penetrują internet, a autorów „niepoprawnych” tekstów czy komentarzy poddają resocjalizacji. Tak stało się ostatnio z młodym blogerem Le Anh Hungiem, którego zamknięto w szpitalu psychiatrycznym.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.