Benedykt XVI odwiedził Kubę

Kuba, od ponad 50 lat rządzony przez komunistów karaibski kraj, był drugim i ostatnim etapem 23. zagranicznej podróży apostolskiej papieża.

Nawiązując następnie do możliwości spotkania z dysydentami, przypomniał, że ich przesłania, jakie napływały do Stolicy Apostolską przed obecną podróżą papieską, „były liczne i różniące się między sobą”. Dlatego też Ojciec Święty „miał świadomość, że w jego przemówieniach muszą się znaleźć niepokoje ich i całego narodu kubańskiego”. „Nie było jednak możliwości spotkania się, w obliczu owej wielości, z taką czy inną grupą” – zaznaczył ks. Lombardi.

Zaprzeczył też pogłoskom, jakoby Ojciec Święty spotkał się również z przebywającym obecnie na leczeniu w Hawanie prezydentem Wenezueli Hugo Chavezem. Przypomniał w związku z tym, że sam Chavez w wypowiedzi dla telewizji swego kraju oświadczył, że byłoby niestosowne prosić o spotkanie z papieżem, gdy ten przebywa w innym kraju.

Budujcie przyszłość na wierze

Wieczorem na międzynarodowym lotnisku im. José Martiego odbyła się oficjalna ceremonia pożegnania. Na 18-kilometrowej trasie przejazdu z nuncjatury na lotnisko jadącego w papamobile Ojca Świętego entuzjastycznie pozdrawiały rzesze Kubańczyków. Wznosili oni okrzyki na cześć papieża i machali chorągiewkami, nawet gdy zaczął padać ulewny deszcz.

Z powodu opadów ceremonia pożegnania opóźniła się o pół godziny. Najpierw krótko podziękował papieżowi za wizytę prezydent Raúl Castro, po czym głos zabrał Ojciec Święty.

Kończąc swą wizytę na Kubie zaznaczył, że przybył tam jako świadek Jezusa Chrystusa, aby umocnić wiarę tamtejszych katolików. Podkreślił, iż chrześcijaństwo jest „pierwszym i głównym czynnikiem prawdziwego rozwoju”, przyczyniającym się do zgody, a wartości, które głosi mogą służyć budowaniu społeczeństwa „o szerokich horyzontach, odnowionego i pojednanego”. W tym kontekście upomniał się prawo każdego obywatela do przyjęcia wiary. Skrytykował ograniczanie podstawowych swobód obywatelskich, a także embargo nałożone na Kubę. Zaapelował, by „Kuba, by była domem Kubańczyków, w którym w atmosferze pogodnego braterstwa współistnieją sprawiedliwość i wolność”. Upomniał się o poszanowanie godności każdego człowieka, w oparciu o którą można budować społeczeństwo obywatelskie. „Kubo, ożyw w sobie wiarę ojców! Zaczerpnij z tej wiary siłę do budowania lepszej przyszłości, zaufaj obietnicom Pana, otwórz swe serce na Jego Ewangelię dla autentycznego odnowienia życia osobistego i społecznego” – wezwał papież.

Zrezygnowano z odegrania hymnów i obecności kompanii reprezentacyjnej. Do Ojca Świętego i prezydenta podchodzili jedynie członkowie świty papieskiej, kubańscy biskupi i przedstawiciele władz cywilnych. Autobusem podwieziono do samolotu osoby towarzyszące Benedyktowi XVI, po czym samochodem nadjechał papież. U stóp schodów prowadzących do maszyny pożegnali go: prezydent Castro i arcybiskup Hawany, kard. Jaime Ortega y Alamino. Ojciec Święty powoli wszedł po schodach na pokład samolotu.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg