Kuba, od ponad 50 lat rządzony przez komunistów karaibski kraj, był drugim i ostatnim etapem 23. zagranicznej podróży apostolskiej papieża.
Przed rozpoczęciem liturgii Biskupa Rzymu powitał kard. Jaime Ortega y Alamino. Przypomniał, że episkopat kubański zaproszenie papieża do swego kraju już na początku jego pontyfikatu w 2005 r. Zaznaczył, że większość Kubańczyków to ludzie wierzący, co – jego zdaniem – wyraźnie ukazała peregrynacja Matki Bożej Miłosierdzia po wszystkich diecezjach i parafiach tego kraju, podczas której wszyscy prosili kapłanów o błogosławieństwo. Dodał, że właśnie ten lud, spragniony błogosławieństwa Bożego, gromadzi się obecnie na Eucharystii pod przewodnictwem papieża lub bacznie ją śledzi na ekranach telewizorów. Poprosił Benedykta XVI o modlitwę w intencji, „aby między wszystkimi Kubańczykami panowały miłość i przebaczenie, a pojednanie i pokój stały się rzeczywistością”.
W homilii Ojciec Święty skrytykował tych, którzy rezygnują z poszukiwania prawdy, ale i postawy irracjonalności i fanatyzmu, zamykanie się „swojej prawdzie” i usiłowanie narzucenia jej innym. „Wiara i rozum są niezbędne i komplementarne w dążeniu do prawdy. Bóg stworzył człowieka z wrodzonym powołaniem do prawdy i z tego względu obdarzył go rozumem. Tym, co wspiera wiarę chrześcijańską z pewnością nie jest irracjonalność, lecz głód prawdy. Każda istota ludzka musi poszukiwać prawdy i wybierać ją, kiedy ją znajdzie, nawet jeśli będzie musiała ponosić ofiary” – stwierdził papież.
Benedykt XVI podkreślił uniwersalny charakter chrześcijańskiego pojmowania człowieka, na którym można budować etykę, wskazującą zasady ogólnie obowiązujące odnośnie „do życia i śmierci, praw i obowiązków, małżeństwa, rodziny i społeczeństwa, w ostateczności do nienaruszalnej godności istoty ludzkiej”. Zaznaczył, że chrześcijaństwo nie narzuca, lecz proponuje zaproszenie Chrystusa do poznawania prawdy. Natomiast obowiązkiem człowieka wierzącego jest świadczenie o wartościach wypływających ze spotkania z Chrystusem.
„Drodzy przyjaciele, nie wahajcie się pójść za Jezusem Chrystusem. W Nim znajdujemy prawdę o Bogu i o człowieku. On pomaga nam przezwyciężyć nasz egoizm, wyrzec się naszych ambicji i przezwyciężyć to, co nas gnębi” - zaapelował Ojciec Święty. Wyjaśnił, że przybył na Kubę, aby „głosić Pana Jezusa jako Drogę, Prawdę i Życie”. Dodał, że „w Nim wszyscy odnajdą pełną wolność, światło, aby zrozumieć dogłębnie rzeczywistość i przekształcić ją odnawiającą mocą miłości”.
Papież zaznaczył, że misją Kościoła jest przekazywanie innym Chrystusa. „Aby spełnić to zadanie, musi liczyć na podstawową wolność religijną, polegającą na możliwości głoszenia i celebrowania wiary także publicznie, niosąc orędzie miłości, pojednania i pokoju, które Jezus przyniósł na świat” – podkreślił Ojciec Święty. Wyraził zadowolenie z pewnych podjętych już na Kubie w tej dziedzinie kroków, zaznaczając, że pod tym względem konieczny jest jednak dalszy postęp. Wezwał władze, aby „umocniły to, co zostało już osiągnięte oraz by kroczyły drogą autentycznej służby dobru wspólnemu całego społeczeństwa kubańskiego”, co pozwoli na zwiększenie niezbędnej dla życia i przyszłości kraju wzajemnej współpracy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.