Taki czarny scenariusz przewiduje katolicki parlamentarzysta z Wielkiej Brytanii Edward Leigh
Ów konserwatywny poseł z Gainsborough zwraca uwagę, że chociaż reżim Assada jest wyjątkowo paskudny, to jednak chrześcijanie i żydzi, którzy uciekają do Syrii chociażby z Iraku, mogą tam znaleźć względny spokój.
Na łamach tygodnika Catholic Herald Leigh przypomina, że wraz z rozprzestrzenianiem się protestów w ramach tzw. arabskiej wiosny, dochodzi coraz częściej do niewyjaśnionych morderstw, których ofiarami padają chrześcijanie. Tak było chociażby miesiąc temu ze śmiercią 29 letniego wyznawcy prawosławia. Został on zastrzelony przez rebeliantów w syryjskim mieście Hama, gdy udzielał pomocy innemu postrzelonemu mężczyźnie.
Jeśli reżim upadnie, trzeba być gotowym na setki, może tysiące takich zabójstw – ostrzega brytyjski konserwatysta.
Przekonuje, że obecnie chrześcijanie są zaangażowani w wiele aspektów życia społecznego w Syrii, stąd też są względnie bezpieczni w tym kraju. Czy można być pewnym, że będzie tak dalej pod rządami islamskich bojowników o demokrację? – pyta Edward Leigh.
Zwraca uwagę, że obecnie cały świat przychylnym okiem spogląda na wolnościowe dążenia krajów arabskich. Jednak niebezpieczeństwo – zdaniem Leigha – nie da się mówić o wolności w krajach, którymi rządzić będzie większość nie respektująca praw mniejszości.
W tle między innymi spotkanie z prezydentem Zelenskim podczas pogrzebu papieża Franciszka.
Nie wszyscy zwierzchnicy zwierzchnicy dykasterii Kurii Rzymskiej przestają pełnić urząd.
Na całej trasie przejazdu przez Wieczne Miasto tysiące ludzi.
Przewodniczyć jej będzie dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.