Papież w swoim przemówieniu w kolebce Stanów Zjednoczonych wiele miejsca poświęcił wolności religijnej.
O krzewienie wśród świeckich poczucia osobistej odpowiedzialności za misję Kościoła i umożliwienie im wypełniania ich odpowiedzialności jako uczniów-misjonarzy - zaapelował Franciszek podczas Mszy św. z biskupami, duchowieństwem i zakonnikami w katedrze św. Piotra i Pawła w Filadelfii.
Nowy Jork pożegnał Papieża dziś rano.
W Madison Square Garden, najbardziej znanej hali sportowej Nowego Jorku, Franciszek odprawił Mszę dla 18 tys. wiernych.
Wiem, że nie jest człowiekowi łatwo, gdy musi się przeprowadzić i znaleźć nowy dom, nowych sąsiadów i nowych przyjaciół - powiedział Franciszek podczas spotkania z dziećmi i rodzinami imigrantów 25 września w Szkole Matki Bożej Królowej Aniołów w dzielnicy Harlem w Nowym Jorku. Nawiązując do życia Martina Luthera Kinga zachęcił do posiadania pięknych marzeń i realizowania ich. Ojcu Świętemu towarzyszył m.in. metropolita nowojorski kard. Timothy Dolan.
Bezpośrednio z ONZ Papież udał się na Ground Zero, a zatem miejsce, które upamiętnia zamachy z 11 września 2001 r.
Głównym punktem kolejnego dnia papieskiej pielgrzymki jest wizyta w nowojorskiej siedzibie ONZ.
Mimo trudnych doświadczeń Kościoła w USA papież zachęcał księży do radości.
W drodze powrotnej z narodowego sanktuarium Niepokalanego Poczęcia do nuncjatury Franciszek po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych odstąpił od programu podróży. Odwiedził zakonnice ze Zgromadzenia Małych Sióstr Ubogich.
Papież spotkał się z bezdomnymi w kościele św. Patryka w Waszyngtonie.