Bezpośrednio z ONZ Papież udał się na Ground Zero, a zatem miejsce, które upamiętnia zamachy z 11 września 2001 r.
Zginęło w nich niemal 3 tys. osób. Nazwiska każdej z nich zostało wyryte na monumentalnym pomniku, który upamiętnia tę tragedię. Na płycie z nazwiskami Papież złożył białą różę. Przez chwilę modlił się w ciszy, a następnie spotkał się z delegacją krewnych, którzy zginęli niosąc pomoc ofiarom zamachu.
Papieska wizyta w tym miejscu, które tragicznie naznaczyło historię XXI w., miała charakter spotkania międzyreligijnego. Odbyło się ono w muzeum ofiar zamachu. W imieniu przedstawicieli różnych religii głos zabrali rabin Cosgrove i imam Latif, obaj z Nowego Jorku. Mówili na przemian. Rabin podkreślił, że ta zbrodnia fałszywie odwoływała się do Boga. Potępił ją również imam, zaznaczając, że została ona popełniona z ignorancji i braku tolerancji. W odpowiedzi Franciszek odczytał słowa modlitwy o pokój, którą w 2008 r. wypowiedział w tym samym miejscu Benedykt XVI.
„Boże miłości, współczucia i uzdrowienia,
spojrzyj na nas, ludzi różnych religii i tradycji,
gromadzących się dziś w tym miejscu,
które było sceną niewiarygodnej przemocy i bólu.
Boże pokoju, wnieś pokój w nasz świat przemocy:
pokój w serca wszystkich ludzi
i pokój między narodami ziemi.
Nawróć na Twą drogę miłości
tych, którym umysły i serca
trawi nienawiść”.
Po Papieżu swą modlitwę o pokój odczytali kolejno przedstawiciele pięciu religii: hinduizmu, buddyzmu, sikhizmu, chrześcijaństwa i islamu. Następnie rabin odśpiewał żydowską modlitwę za zmarłych. W końcu zabrał głos Ojciec Święty.
„Różne uczucia i emocje targają mną, gdy stoję tutaj na Ground Zero, w miejscu, w którym tysiące osób zginęły w bezsensownym akcie destrukcji. Tutaj ból jest namacalny”. Tymi słowami Franciszek rozpoczął swe przemówienie w tym szczególnym dla Amerykanów miejscu. Nawiązał do architektury pomnika upamiętniającego ofiary z World Trade Center, w którym „woda płynąca w kierunku pustej jamy przypomina nam o tych wszystkich, których życie padło ofiarą ludzi uważających, że zniszczenie jest jedynym sposobem rozwiązywania konfliktów. Jest to cichy krzyk tych, którzy są ofiarami logiki przemocy, nienawiści i zemsty. Logiki, która może spowodować jedynie ból, cierpienie, zniszczenie i łzy” – powiedział Franciszek.
„Spływająca woda jest także symbolem naszych łez. Łez nad zniszczeniami przeszłości, które łączą się z tak wieloma zniszczeniami teraźniejszości. Jest to miejsce, gdzie wylewamy łzy, płaczemy z bólu, który sprawia, że czujemy się bezradni wobec niesprawiedliwości, bratobójstwa, niezdolności do rozwiązywania naszych różnic na drodze dialogu. W tym miejscu opłakujemy niesprawiedliwą i niczym nieuzasadnioną śmierć niewinnych istot z powodu niemożności znalezienia rozwiązań zgodnych z dobrem wspólnyn. Ta woda przypomina nam o łzach wylanych dawniej i o płaczu dzisiaj” – powiedział Papież.
Franciszek nawiązał do spotkania kilka chwil wcześniej z rodzinami niektórych poległych ratowników. Mówił, że wtedy po raz kolejny zobaczył, iż akty zniszczenia nigdy nie są bezosobowe, abstrakcyjne lub jedynie materialne. Zawsze mają oblicze, konkretną historię, imiona. Powiedział jednak także, że członkowie rodzin poległych ukazali mu inne oblicze tego ataku i ich żałoby: moc miłości i pamięci.
„Tutaj, pośród bólu i żałoby, możemy namacalne odczuć heroiczną dobroć, do jakiej również zdolny jest człowiek, ukrytą siłę, do której zawsze możemy się odwołać. W momentach najgłębszego bólu byliście świadkami największych aktów poświęcenia i pomocy. Wyciągnięte ręce, darowane życie. W metropolii, która może wydawać się bezosobowa, anonimowa, pełna wielkiej samotności, byliście zdolni do okazania ogromnej solidarności wzajemnego wsparcia, miłości i osobistego poświęcenia. Nikt nie myślał w tym momencie o krwi, pochodzeniu, dzielnicy, religii czy opcji politycznej. To była sprawa solidarności, natychmiastowego działania, braterstwa. To była kwestia człowieczeństwa. Nowojorscy strażacy weszli do rozpadających się wieżowców, nie zwracając uwagi na własne życie. Wielu poległo w czasie służby, a ich ofiara pozwoliła, by przeżyło tak wielu innych” – powiedział Papież.
Franciszek wskazał zatem, że to miejsce śmierci stało się również miejscem życia, miejscem ocalonego życia, hymnem triumfu życia nad prorokami zniszczenia i śmierci, dobra nad złem, pojednania i jedności nad nienawiścią i podziałami.
„Napełnia mnie nadzieją fakt, że w tym miejsce smutku i pamięci mam możliwość przyłączenia się do liderów reprezentujących wiele tradycji religijnych, które ubogacają życie tego wielkiego miasta. Mam nadzieję, że nasza obecność tutaj będzie potężnym znakiem naszego pragnienia, by wspólnie dzielić i potwierdzić pragnienie, ażeby być siłą pojednania, siłą pokoju i sprawiedliwości w tej wspólnocie i na całym świecie. Pomimo wszystkich dzielących nas różnic i sporów można żyć w świecie pokoju. Wobec wszelkich prób ujednolicenia jest możliwe i konieczne, byśmy spotkali się w naszej różnorodności języków, kultur i religii, przeciwstawiając się wszystkiemu, co stałoby temu na przeszkodzie. Razem jesteśmy wezwani, by powiedzieć «nie» wszelkim próbom narzucenia jednolitości, natomiast «tak» różnorodności akceptowanej i pojednanej” – powiedział Papież.
Franciszek zachęcił, byśmy w tym duchu wykorzenili z serca wszelkie uczucia nienawiści, zemsty i żalu.
„Tu, w tym miejscu pamięci, chciałbym zaproponować wam wszystkim pozostanie przez chwilę w ciszy i modlitwie, każdy we właściwy mu sposób, ale razem. Prośmy niebiosa o dar zaangażowania w sprawę pokoju. Pokoju w naszych domach, rodzinach, szkołach i wspólnotach. Pokoju w tych wszystkich miejscach, gdzie wojna zdaje się nie kończyć. Pokoju na tych obliczach, które nie zaznały niczego oprócz bólu. Pokoju na całym świecie, jaki dał nam Bóg jako dom wszystkich i dla wszystkich. Po prostu POKOJU” – powiedział Papież.
Międzyreligijne spotkanie na Ground Zero zakończyło przekazanie znaku pokoju.
Pożegnawszy się z przedstawicielami sześciu religii Papież w towarzystwie kard. Dolana zwiedził muzeum zamachu.
Na obiad Franciszek powrócił do watykańskiego przedstawicielstwa przy ONZ. Po południu czasu lokalnego Papież odwiedzi katolicką szkołę i odprawi Mszę w hali Madison Square Garden.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.