O Kościele przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia mówi się czasami, że przeżywa kryzys. Jest to z pewnością twierdzenie mocno przesadzone. Prawdą jest jednak, że w ciągu dwudziestu pięciu lat pontyfikatu obecnego Papieża zdarzały się w Kościele momenty trudne oraz sprawy bolesne, z którymi musiał zmagać się Jan Paweł II.
Podejmując trudne wyzwania, Ojciec Święty troszczy się przede wszystkim o zachowanie jedności Kościoła i wierności nauce Chrystusa. Jan Paweł II nie unika trudnych tematów, nie ucieka od spraw bolesnych. Podejmuje dialog z feministkami, domagającymi się dopuszczenia kobiet do święceń kapłańskich, czy postępowymi teologami, którzy postulują niemożliwe do przyjęcia zmiany w doktrynie i moralności chrześcijańskiej, zdecydowanie piętnuje zło i grzech.
Czasem musi podejmować bardzo trudne decyzje, jak w przypadku ekskomunikowania abp. Lefebvre’a. Raz reaguje jako miłosierny, ale zdecydowanie sprzeciwiający się złu ojciec, innym razem jako karcący nauczyciel. W każdym przypadku najważniejsze jest dla niego dobro Kościoła.
fot. Grzegorz Gałązka
W ciągu 25 lat pontyfikatu Jan Paweł II musiał zmagać się z bolesnymi sprawami i reagować w trudnych dla Kościoła momentach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.