Papieska pielgrzymka na Madagaskarze z dużą uwagą śledzona jest nawet w buszu. W kościołach, czy pod baobabami ustawiane są telewizory i całe wioski wsłuchują się w słowa Franciszka.
Malgasze są poruszeni otwartością i bezpośredniością Ojca Świętego. W entuzjastycznych komentarzach podkreśla się, że swym przybyciem Franciszek nie tylko docenił mieszkańców Madagaskaru, ale i wydobył na światło dzienne wartości „fihavanana”, którymi szczycą się od wieków, a które obecnie zglobalizowana kultura jakby zepchnęła na boczny tor.
Islamizację Madagaskaru widać gołym okiem. Jest to inwazja. Za pieniądze krajów Zatoki Perskiej islamscy fundamentaliści kupują sobie ludzi – alarmuje przewodniczący tamtejszego episkopatu, który dziś został zaliczony w poczet kardynałów.
Zmarły na Madagaskarze Jan Beyzym (1850-1912) długo czekał na oficjalne uznanie ze strony Kościoła heroiczności swego niezwykłego życia. Może w tym oczekiwaniu na właściwy moment wyniesienia na ołtarze jest ukryte przesłanie, które każdy z nas winien odkryć...
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Ojciec Święty wzywa nas, byśmy „nie popadli w obojętność” i byli „budowniczymi jedności”, modląc się wraz z nim do „Boga pokoju” za tamtejsze wspólnoty.