„Spotkałem Papieża Franciszka w ramach szczytu G7. Podziwiam jego zaangażowanie w służbę ludziom i poprawienie sytuacji naszej planety. Zaprosiłem go również do odwiedzenia Indii” – tak wypowiedział się poprzez swoje oficjalne kanały komunikacyjne premier tego azjatyckiego kraju, Narendra Modi.
Polityk, witając się z Ojcem Świętym podczas zgromadzenia we włoskiej Apulii, serdecznie go objął. Jego słowa oraz informacje o całym tym wydarzeniu odbiły się dosyć szerokim echem w społeczeństwie.
Jak wskazuje Agencja Fides, reakcje były mieszane. Części liderów partii Narendry Modiego, BJP (Bharatiya Janata Party), nie spodobały się zbyt przyjacielskie gesty ich premiera z głową Kościoła katolickiego. Chodzi tu o ugrupowanie sprzeciwiające się wielu elementom niehinduistycznej działalności religijnej, nazywając ją prozelityzmem. Podtrzymywane przez nie rozwiązania prawne potrafią mocno ograniczać życie wspólnot chrześcijańskich w niektórych stanach Indii.
Również miejscowi katolicy patrzą na sytuację z ostrożnością. Z jednej strony raduje ich wizja przyjazdu Papieża do ich ojczyzny oraz zbliżenia w stosunkach dyplomatycznych. Ale, jak zaznacza Agencja Fides, podając przykład wypowiedzi jednego z tamtejszych jezuitów, o. Cedrica Prakasha, wskazuje się, że potrzeba konkretniejszych kroków niż dotychczas. Już w 2021 r., odwiedzając Watykan, Narendra Modi miał bowiem zachęcać Franciszka do przybycia do Indii. Aby jednak podróż apostolska stała się rzeczywistością, należy wystosować oficjalne zaproszenie.
Ostatecznie przyjazd Ojca Świętego miałby wielkie znaczenie. Zakonnik uważa, iż Papież w jego ojczyźnie „z pewnością zdoła podkreślić trudną sytuację ubogich, bezbronnych i cierpiących, rybaków i rolników, rdzennej ludności”. „Jego obecność wśród nas byłaby błogosławieństwem – wyznaje o. Prakash. – Wzywamy zatem premiera Modiego do podjęcia konkretnych i realnych kroków w celu zaproszenia Ojca Świętego Franciszka”.
Airbus linii ITA Airways z Leonem XIV na pokładzie wylądował na lotnisku w Ankarze.
Mszy przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
Przy miejscu Papieża w samolocie umieszczono wizerunek Matki Bożej Dobrej Rady z Genazzano.
Leon XIV uważa, że w dzisiejszym świecie panuje rozpowszechniona choroba braku zaufania do życia.
W Turcji i Libanie. Przypomni m.in. o pokojowej koegzystencji z wyznawcami innych religii.
W Bejrucie weźmie udział w wydarzeniu ekumenicznym i międzyreligijnym.
To właśnie tam przyjedzie papież w czasie swej podróży do Turcji i Libanu.
Konferencja prasowa przed pierwszą zagraniczną pielgrzymką Leona XIV.