Przemówienie Papieża do świata polityki, kultury, nauki i przemysłu

Kijów, 23 czerwca 2001 roku (za KAI)

4. Naród wasz osiągnął ów wielce upragniony cel w sposób pokojowy i bez rozlewu krwi i teraz wytrwale angażuje się w odważne dzieło odbudowy społecznej i duchowej. Wspólnota międzynarodowa może jedynie docenić sukcesy osiągnięte w umacnianiu pokoju i w rozwiązywaniu regionalnych napięć, biorąc pod uwagę specyfikę lokalną. Ja sam was zachęcam do wytrwałości w wysiłkach celem przezwyciężenia wszelkich istniejących trudności i do zagwarantowania pełnego poszanowania praw mniejszości narodowych i religijnych. Polityka mądrej tolerancji zapewne będzie budzić szacunek i sympatię dla narodu ukraińskiego, zapewniając mu szczególne miejsce w rodzinie narodów europejskich.

Jako Pasterz Kościoła Katolickiego ze szczerym uznaniem podkreślam fakt, że w preambule do konstytucji Ukrainy przypomina się obywatelom o "odpowiedzialności wobec Boga". Na pewno taka była optyka waszego Hryhorija Skoworody, kiedy zapraszał swoich współczesnych do stawiania na pierwszym miejscu "zrozumienia człowieka", szukając dla niego odpowiednich dróg, aby mógł ostatecznie wyjść ze ślepych zaułków nieprzejednania i nienawiści. Wartości Ewangelii, które są cząstką waszej tożsamości narodowej, będą Wam pomagać w budowaniu otwartego i solidarnego społeczeństwa, w którym każdy będzie mógł wnosić własny szczególny wkład do dobra wspólnego, czerpiąc z niego równocześnie odpowiednią pomoc celem lepszego rozwijania własnych talentów.
Kieruję zwłaszcza apel do młodych, ażeby idąc śladami tych, którzy oddali życie za wysokie ideały ludzkie, cywilne i religijne, potrafili zachować nienaruszone to dziedzictwo cywilizacji.

5. "Nie pozwolić mocarnym na niszczenie człowieka" - pisał Włodzimierz Monomach (+1125) w swoim "Pouczeniu dla dzieci". Słowa te również dzisiaj zachowują swoją wagę. W XX wieku reżimy totalitarne zniszczyły całe pokolenia, ponieważ zburzyły trzy filary wszelkiej prawdziwie ludzkiej cywilizacji: uznanie władzy Bożej, z której wypływają niezbędne wytyczne moralne w życiu (Wj 20, 1. 18); szacunek dla godności człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże (por. Rodz. 1, 26-27), obowiązek sprawowania władzy w służbie każdego członka społeczeństwa bez wyjątku, poczynając od najsłabszych i bezbronnych. Zanegowanie Boga nie uczyniło człowieka wolniejszym. Naraziło go raczej na różne formy niewoli, sprowadzając władzę polityczną do rzędu brutalnej i uciskającej siły.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg