Papież Franciszek spotkał się z 50 tys. przedstawicieli włoskiej Akcji Katolickiej.
Okazją do tego jest trwające w Rzymie ogólnokrajowe spotkanie tej organizacji, które odbywa się pod hasłem „Z otwartymi ramionami”. Do tych słów nawiązał Ojciec Święty, wskazując, że gdy ich brakuje dochodzi do nieporozumień, uprzedzeń i konfliktów, czego świadkami jesteśmy we współczesnym świecie.
W pełnym radości i entuzjazmu spotkaniu na placu św. Piotra uczestniczyła młodzież, rodziny, osoby starsze a także kapłani i siostry zakonne. Franciszek wskazał, że są oni powołani do niesienia synodalnej flagi i bycia świadkami nadziei. W ten sposób Papież nawiązał do zbliżającego się trzeciego etapu synodu oraz przyszłorocznego jubileuszu. Podkreślił też, że świadectwo pełne radości i przyjęcia, które symbolizują otwarte ramiona członków Akcji Katolickiej, nie zawsze jest mile widziane w dzisiejszym świecie.
„Czasami spotyka się z zamknięciem i oporem, tak że ramiona stają się sztywne, a dłonie groźnie się zaciskają, stając się już nie narzędziami braterstwa, ale odrzucenia i sprzeciwu, często gwałtownego, oraz nieufności wobec innych, bliskich i dalekich, aż do wywołania konfliktu. Kiedy uścisk zamienia się w cios, staje się bardzo niebezpiecznym – mówił Papież. – U źródeł wojen często leżą nieudane lub odrzucone uściski, po których następują uprzedzenia, nieporozumienia i podejrzenia, aż do zobaczenia w drugim wroga. Niestety to wszystko dzieje się dziś na naszych oczach, w zbyt wielu częściach świata! Swoją obecnością i pracą możecie jednak zaświadczyć, że droga objęcia naszymi ramionami jest drogą życia”.
Papież zachęcił członków Włoskiej Akcji Katolickiej, by pamiętali szczególnie o ludziach, którzy cierpią. Podkreślił, że objęcie, pełne otwartości i przyjęcia, może zmieniać życie i ukazywać drogi nadziei. W świecie coraz bardziej naznaczonym podziałami wezwał do odnowionego zaangażowania na rzecz sprawiedliwości i pojednania. Przywołując przypowieść o synu marnotrawnym, Franciszek zachęcił, by nigdy nie tracić z oczu objęcia Ojca, który zbawia, paradygmatu życia i serca Ewangelii, wzoru radykalnej miłości. „Pozwólmy Mu się uściskać, jak dzieci, abyśmy z taką samą miłością mogli objąć naszych braci i siostry” - apelował.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.