Św. Pius X to papież, który uświadomił całemu Kościołowi, że bez Eucharystii i bez przyswojenia sobie prawdy objawionej osobista wiara słabnie i umiera – napisał Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat tego świętego Papieża z początku XX w.
Wspomina, że jako arcybiskup Buenos Aires organizował w jego liturgiczne wspomnienie spotkanie dla katechetów: „Spędzałem ten dzień, z tymi, którzy dokładają wszelkich starań, by katechizować dzieci i dorosłych. Pius X był bowiem zawsze znany jako papież katechezy”. Franciszek przyznaje, że zawsze darzył Piusa X wielką miłością. Dziś jest mu szczególnie bliski jako ten, który był świadkiem wybuchu I wojny światowej. Ubolewał z tego powodu i błagał rządzących, by odłożyli broń. Sam bywa też uważany za pierwszą ofiarę tej wojny. „Jakże jest mi on bliski w tych tragicznych dla współczesnego świata chwilach” – napisał Ojciec Święty.
Dodał też, że jako jezuita jest mu wdzięczny za założenie Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Przypomniał, że Pius X zawsze chciał być blisko najmniejszych, biednych, potrzebujących i ofiar klęsk żywiołowych. Jan XXIII uważał go za monumentalny wzór duszpasterza.
Autorem nowego studium o Piusie X jest ks. Lucio Bonory z watykańskiego Sekretariatu Stanu. Nosi ono tytuł: “Omaggio a Pio X. Ritratti coevi”.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.