Benedykt XVI przewodniczył dziś wieczorem Nieszporom w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Fatimie. Zgromadziło się na nich 5 tys. kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych i seminarzystów.
Papieża powitał bp António Francisco dos Santos, przewodniczący Komisji ds. Powołań i Posług Kościelnych Portugalskiej Konferencji Biskupiej. Zapewnił, że zgromadzeni tam kapłani pragną ożywić w obecności Ojca Świętego dar kapłaństwa otrzymany od Boga i spojrzeć w przyszłość ufając Boskiemu Mistrzowi oraz głosząc wspólnie, z radością i nadzieją, piękno swej posługi i radość powołania. Mówiąc o seminarzystach ordynariusz Aveiro wskazał, że są oni „obiecującym znakiem nadziei dla Kościoła i świata”. Ponadto stanowią dowód na to, że „świadectwo kapłanów, życie wspólnot zakonnych i przykład całkowitego oddania osób konsekrowanych pośród świata wzbudzają nowe powołania”.
W homilii Benedykt XVI przestrzegł przed osłabieniem ideałów kapłańskich i „przed zaangażowaniem się w działania, które nie zgadzają się całkowicie z tym, co jest właściwe słudze Jezusa Chrystusa”. - Nadszedł czas, aby podjąć, wraz z ciepłem braterstwa, zdecydowaną postawę brata, który pomaga swemu bratu, by nie upadł – powiedział Ojciec Święty.
Przypomniał, że głównym zadaniem każdego chrześcijanina, a „zwłaszcza osoby konsekrowanej i sługi ołtarza powinna być wierność, lojalność wobec swego powołania, jako ucznia, który chce iść za Panem”.
Benedykt XVI ze smutkiem stwierdził, że „wielu z naszych braci żyje tak, jakby nic nie było po śmierci, nie troszcząc się o swoje wieczne zbawienie”. Przypomniał, że „ludzie są powołani, by przylgnąć do poznania i miłowania Boga a misją Kościoła jest pomoc im w tym powołaniu”. - Dobrze wiemy, że Bóg jest panem swoich darów a nawrócenie ludzi jest łaską. Jesteśmy jednak odpowiedzialni za głoszenie wiary, pełni wiary i jej wymagań – powiedział papież.
Wezwał do naśladowania św. Jana Vianneya, proboszcza z Ars. Przypomniał, że „w swej kapłańskiej pasji święty proboszcz był miłosierny”. - Obawiał się, że kapłani stają się nieczułymi i przyzwyczajają się do obojętności swych wiernych; ostrzegał: „Biada duszpasterzowi, który milczy widząc, że Bóg jest obrażany, a dusze się gubią” – przypomniał papież.
Wezwał kapłanów i osoby konsekrowane do braterskiej solidarności, wspólnych modlitw, dzielenia się wymaganiami życia i pracy kapłańskiej. - Jak to dobrze, kiedy nawzajem się przyjmujecie w swoich domach, z pokojem Chrystusa w sercach! Jakże to ważne, aby sobie nawzajem pomagać poprzez modlitwę oraz przydatne rady i spostrzeżenia! – przekonywał Benedykt XVI.
Po końcowej modlitwie Nieszporów odbyła się adoracja eucharystyczna, po czym przed wystawionym Najświętszym Sakramentem papież odmówił Akt zawierzenia kapłanów Niepokalanemu Sercu Maryi i udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Z kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej Benedykt XVI udał się do Domu Matki Bożej Karmelu, znajdującego się przy tym samym placu Piusa XII, przy którym znajduje się całe sanktuarium. Spędzi tam dwie noce w czasie swego pobytu w Fatimie.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.