Przed wizytą Ojca Świętego w Krakowie w Bazylice św. Floriana przy ul. Warszawskiej zebrało się szczególne grono ludzi, by wspominać dawne dzieje. Po roku pracy w wiejskiej parafii w Niegowici ks. Karol Wojtyła w kolegiacie św. Floriana rozpoczął posługę duszpasterską, jako wikary(1949-1951).
Opowiada jak to na biwakach, w rozmowach ksiądz Wojtyła wtrącał zwroty francuskie i włoskie, cytaty łacińskie i fragmenty z literatury polskiej. "Wstydziliśmy się, gdy nie wiedzieliśmy o co chodzi. Każdy potem wertował księgi, uczył się języków" mówiła Danuta Rybicka. "Ojciec Święty wówczas, kiedy nie było to jeszcze przyjęte nauczył nas częstego przyjmowania Pana Jezusa". Do największych przeżyć zalicza pani Danuta msze święte recytowane, które wprowadził ks. dr Karol Wojtyła. – "To był pełny udział, żywe uczestnictwo."
Aleksander Litewka, obecnie historyk, syn tapicera z ul. św. Filipa pamięta doskonale jak z bratem Marianem przywieźli ręcznym wózkiem ojca schody do ołtarza, przygotowywanego na Boże Ciało. Spotkali wówczas księdza doktora, który chwycił pod brodę małego Olka i zapytał – chcesz być ministrantem? Tak, bardzo! - odrzekł chłopiec, którego życie nieświadomie wówczas nagle zmieniło nurt.
Andrzej Schoenowitz był ministrantem u św. Floriana od 1946 r. Obecnie wiceprezes ważnego przedsiębiorstwa doskonale pamięta, że nowemu księdzu, który w parafii pojawił się w 1949 roku "trzeba było służyć szczególnie". "Chodziło Mu o prawidłowe i staranne wymawianie tekstów po łacinie" – wspomina. Ksiądz Karol Wojtyła starał się też poszerzyć nam horyzonty. Zachęcał nas do kontaktów z sąsiadującą na ul. Warszawskiej Państwową Szkołą Teatralną i próbowania odgrywania w kościele wymyślonych scen np. z "Potopu" - dodał mgr inż. Andrzej Schoenowitz.
Kiedy ks. Karol Wojtyła został przeniesiony do kościoła św. Katarzyny i zamieszkał przy ul. Kanoniczej "poszliśmy tam, gdzie był, chcieliśmy być blisko naszego duszpasterza" - opowiadali członkowie dawnego duszpasterstwa akademickiego i ministranci, którzy czynią tak do dziś. Szczególnie podczas pielgrzymki Ojca Świętego do kraju.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.