Przemówienie do uczestników V Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów, Aparecida 13 maja 2007 r.
Pierwsze podstawowe stwierdzenie jest zatem następujące: tylko ten, kto uznaje Boga, zna rzeczywistość i może odpowiedzieć na nią w sposób odpowiedni i prawdziwie ludzki. Prawdziwość tej tezy okazuje się oczywista w obliczu fiaska wszystkich systemów, które biorą Boga w nawias.
Nasuwa się jednak natychmiast inne pytanie: któż zna Boga? Jak możemy Go poznać? Nie możemy się tu zagłębić w złożoną dyskusję na ten podstawowy temat. Dla chrześcijanina jądro odpowiedzi jest proste: tylko Bóg zna Boga, tylko Jego Syn, który jest Bogiem z Boga, Bogiem prawdziwym, zna Go. On zaś, "który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył" (J 1, 18). Stąd jedyne i niezastąpione znaczenie Chrystusa dla nas, dla ludzkości. Jeśli nie znamy Boga w Chrystusie i z Chrystusem, cała rzeczywistość staje się zagadką nie do rozszyfrowania; nie ma drogi, a skoro nie ma drogi, nie ma życia ani prawdy.
Bóg jest zasadniczą rzeczywistością, nie Bogiem wymyślonym jedynie czy hipotetycznym, lecz Bogiem o ludzkim obliczu; jest Bogiem z nami, Bogiem miłości aż po krzyż. Gdy uczeń dochodzi do zrozumienia tej miłości Chrystusa "aż do końca", nie może odpowiedzieć na tę miłość inaczej, jak podobną miłością: "Pójdę za Tobą dokądkolwiek się udasz" (Łk 9,57).
Może postawić sobie jedno pytanie: co daje nam wiara w tego Boga? Pierwsza odpowiedź brzmi: daje nam rodzinę, powszechną rodzinę Bożą w Kościele katolickim. Wiara wyzwala nas z izolacji własnego ja, ponieważ prowadzi nas do jedności: spotkanie z Bogiem jest, samo w sobie i jako takie, spotkaniem z braćmi, aktem wezwania, zjednoczenia, odpowiedzialności wobec drugiego i za innych. W tym sensie opcja preferencyjna na rzecz ubogich wynika z wiary chrystologicznej w tego Boga, który stał się ubogim dla nas, aby wzbogacić nas swoim ubóstwem (por. 2 Kor 8, 9).
Zanim jednak powiemy o tym, co pociąga za sobą realizm wiary w Boga, który stał się człowiekiem, musimy zastanowić się nad pytaniem: jak rzeczywiście poznać Chrystusa, aby móc iść za Nim i żyć z Nim, by znaleźć w Nim życie i przekazywać to życie innym, społeczeństwu i światu? Przede wszystkim Chrystus daje się nam poznać w swojej osobie, w swoim życiu i w swoim nauczaniu za pośrednictwem Słowa Bożego. Na początku nowego etapu, jaki Kościół misyjny Ameryki Łacińskiej i Karaibów zamierza podjąć, począwszy od tej V Konferencji Ogólnej w Aparecidzie, nieodzownym warunkiem jest głęboka znajomość Słowa Bożego. Dlatego należy wychowywać lud do lektury i medytacji Słowa Bożego: aby stało się ono jego pokarmem, by z własnego doświadczenia wierni widzieli, że słowa Jezusa są duchem i życiem (por. J 6, 63). W przeciwnym razie - jak głosiliby orędzie, którego treść i duch nie są im dogłębnie znane? Musimy oprzeć nasze misyjne zaangażowanie i całe nasze życie na skale Słowa Bożego. Dlatego zachęcam Pasterzy do wysiłku zapoznawania z nim.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.