Dziś Benedykt XVI jedzie do Turcji

Umocnienie wiary tureckich chrześcijan, którzy spotykają się z wrogością społeczeństwa, spotkanie z patriarchą ekumenicznym Bartłomiejem I, ożywienie dialogu katolicko-prawosławnego oraz rozwijanie relacji z islamem - to główne cele czterodniowej wizyty Benedykta XVI w Turcji.

Przez wieki najliczniejszą grupę chrześcijan stanowili prawosławni Grecy. Obecnie w samym Stambule żyje ich tylko 2,5 tys., kiedy na początku XX w. było pół miliona. Do systematycznych czystek etnicznych i religijnych skierowanych przede wszystkim przeciwko wyznawcom Chrystusa zaczęło dochodzić na początku XX w. Swoje apogeum osiągnęły one w zamordowaniu 1,5 mln Ormian w latach 1915-18. W tym czasie wysiedlono bądź wypędzono z kraju także inne wspólnoty chrześcijańskie.

Wojna turecko-grecka w 1922 r. doprowadziła do dalszego zmniejszenia się ludności greckiej w tym kraju. W 1923 r. oba państwa zawarły układ w Lozannie, który obok wymiany ludności greckiej z terytorium Turcji i tureckiej z terenów dzisiejszej Grecji gwarantował prawa mniejszości, która pozostała w Turcji. W Stambule pozostało wtedy 150 tys. Greków. Jednak układ ten cały czas był łamany i prześladowania nie ustały. W 1955 r. w następstwie konfliktu o Cypr doszło do dalszego exodusu prawosławnych Greków z Turcji. Teraz ocenia się, że jest ich zaledwie 5 tys.

Obecnie najliczniejszą grupą chrześcijan w Turcji są członkowie Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, który liczy ok. 60 tys. wiernych. Na jego czele stoi ormiańsko-apostolski patriarcha Konstantynopola Mesrob II (Mutafian), z którym 30 listopada Benedykt XVI spotka się w katedrze św. Astwacacina w Stambule.

Ormianie, żyjący w Turcji od wieków padali ofiarami pogromów i rzezi ze względów narodowościowych i dlatego, że byli chrześcijanami. Jednakże rozmiary masakry, zgotowanej im przez "postępowy" rząd młodoturecki, kierowany przez Kemala Paszę Atatürka, nie miały odpowiednika w nowożytnych dziejach świata. Dopiero holokaust narodu żydowskiego w latach II wojny światowej przewyższył swym rozmiarem to, co stało się udziałem Ormian. Turcy nadal stanowczo zaprzeczają "genocydowi" na Ormianach. Niektóre państwa za warunek przystąpienia tego kraju do UE stawiają uznanie tej zbrodni przez Turcję.

Inną znaczącą grupę chrześcijan stanowią wierni Powszechnego Syryjskiego Kościoła Prawosławnego zamieszkujący tereny południowo-wschodniej Turcji. Kościół ten należy do tzw. niechalcedońskich wspólnot wschodnio-chrześcijańskich, które niegdyś odrzuciły uchwały Soboru Chalcedońskiego z 451 r., potępiające monofizytyzm, czyli naukę o jednej naturze - boskiej - w Chrystusie. Podobnie jak inne Kościoły wschodniochrześcijańskie, również ten sięga czasów apostolskich, a za jednego ze swych założycieli uważa św. Piotra. Obecnie w Turcji żyje 2 tys. członków tego Kościoła, gdy jeszcze przed 1975 r. było ich 150 tys. Od dziesiątek lat doświadczają oni systematycznych prześladowań tak ze strony Turków, jak i Kurdów.

Chrześcijańska wyspa w muzułmańskim morzu

Najważniejszym punktem papieskiej wizyty jest udział w prawosławnych uroczystościach św. Andrzeja w Patriarchacie Ekumenicznym, otoczonym murem i pilnie strzeżonym przez policję, w stambulskiej dzielnicy Fanar. Na jego czele stoi 66-letni Bartłomiej I, honorowy zwierzchnik prawosławia i tym samym "pierwszy wśród równych" wśród biskupów Kościoła prawosławnego na świecie, który liczy od Rosji po obie Ameryki ponad 300 mln wiernych. Jest 269. następcą św. Andrzeja Apostoła.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama