Umocnienie wiary tureckich chrześcijan, którzy spotykają się z wrogością społeczeństwa, spotkanie z patriarchą ekumenicznym Bartłomiejem I, ożywienie dialogu katolicko-prawosławnego oraz rozwijanie relacji z islamem - to główne cele czterodniowej wizyty Benedykta XVI w Turcji.
W samym wikariacie apostolskim Stambułu działa 12 parafii, część z nich należy do Kościołów narodowych. Swoje świątynie mają: Niemcy, Austriacy, Francuzi i inne narodowości. W prowadzonym przez Włochów kościele św. Antoniego w niedzielę odprawiane są Msze św. również po hiszpańsku, angielsku, polsku i turecku. Polski kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej znajduje się w słynnej polskiej wiosce Polonezköy (Adampol), obecnie wchłoniętej przez rozrastający się Stambuł. Jest to chyba najbardziej znana ze wszystkich na świecie osad polskich emigrantów. Do dzisiaj jej mieszkańcy zachowali w niezmienionej formie polskie obyczaje.
Duchowieństwo Kościoła katolickiego w Turcji to: 6 biskupów, 13 kapłanów diecezjalnych i 55 zakonnych oraz 4 diakonów stałych 12 braci zakonnych i 86 zakonnic. W Turcji pracuje też 7 świeckich misjonarzy i 28 katechetów. W kraju tym pracują m. in. franciszkanie, dominikanie, kapucyni asumpcjoniści, lazaryści, salezjanie, siostry Notre Dame.
Obecna sytuacja Kościoła katolickiego jest trudna. Powtarzają się w ostatnim czasie ataki na duchownych, Kościół nie ma osobowości prawnej i tym samym nie może być właścicielem świątyń, szpitali i szkół. Do Kościoła nie należy nawet położona w pobliżu centralnego placu Taksim w Stambule katedra Świetego Ducha, w której 1 grudnia Benedykt XVI będzie sprawował Mszę św. Wikariusz apostolski Stambułu bp Louis Pelarte, który do niedawna był proboszczem w Kadiköy (dawnym Chalcedonie) zwraca uwagę, że świątynie katolickie są pod względem prawnym "ziemią niczyją". Dlatego często trzeba niekiedy wielu skomplikowanych zabiegów, aby np. zlecić niezbędne prace remontowe. Jednocześnie katolicki hierarcha podkreśla, że mimo doraźnych trudności nie można mówić o "prześladowanym Kościele". Kościół w Turcji "napotyka na przeszkody, ale nie jest prześladowany", zapewnia biskup dodając, że "oczywiście, co pewien czas trzeba przypominać tureckim władzom o tym, że wolność wyznania oznacza więcej niż tylko wolność sprawowania kultu".
Choć niewielki, Kościół katolicki zaznacza wyraźnie swoją aktywność w życiu społecznym. Prowadzi w tym kraju 12 przedszkoli i szkół podstawowych, 10 szkół średnich oraz 4 szpitale, 5 przychodni, 5 domów dla osób w podeszłym wieku i niepełnosprawnych i 3 ośrodki dla dzieci wymagających specjalnej troski i reedukacji.
Oczekiwania
Wizycie towarzyszą wielkie oczekiwania tak ze strony chrześcijańskich mniejszości jak i tureckich władz. Patriarcha Bartłomiej I mówi: "Wobec wizyty Benedykta XVI w Turcji mamy wielkie oczekiwania" i podkreśla, że służy ona przede wszystkim oficjalnemu dialogowi pomiędzy Kościołem prawosławnym i katolickim, który na płaszczyźnie teologicznej, po wielu latach, został na nowo podjęty we wrześniu w Belgradzie. Patriarcha nie ukrywa, że wizyta będzie również stanowiła wielkie wsparcie dla niewielkiej wspólnoty prawosławnej w Turcji.
Natomiast dla tureckiego rządu, który w 2005 r. rozpoczął rozmowy akcesyjne, będzie doskonałą okazją dla pokazania coraz lepszego image w oczach UE. - Cieszymy się, że będziemy mogli przyjąć papieża i że odwiedzi on kraj, którego mieszkańcy są w większości muzułmanami. To będzie sukces! - podkreśla turecki minister spraw zagranicznych Abdullah Gül. Natomiast premier Recep Tayyip Erdogan zapewnia, że absolutnie nie chce wykorzystać wyjazdu na szczyt NATO do Rygi jako pretekstu do uniknięcia spotkania z papieżem. Oświadczył też, że szczyt NATO ma wielkie znaczenie. Każde inne spotkanie odwołałby, aby móc przyjąć papieża.
Sam Benedykt XVI spotykając się ostatnio z uczestnikami sesji plenarnej Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan wyraził radość ze zbliżającego się spotkania z Patriarchą Ekumenicznym. Papież wyznał, że jego "wizyta u Jego Świątobliwości Bartłomieja I i w Patriarchacie Ekumenicznym będzie kolejnym znakiem szacunku wobec Kościołów prawosławnych i stanowić będzie bodziec - jak ufamy - do przyspieszenia kroku ku przywróceniu pełnej jedności".
Krzysztof Tomasik
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.
Nowe władze polskiego Episkopatu zostały wybrane w marcu 2024 roku.