Benedykt XVI: Kościół nie jest święty sam z siebie

Katolickość i jedność kroczą razem, i ukazują apostolski wymiar Kościoła - powiedział Benedykt XVI w swym kazaniu podczas nabożeństwa w bazylice św. Piotra 29 czerwca, w uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła.

Jedność ludzi w ich różnorodności stała się możliwa, gdyż Bóg, ten jedyny Bóg nieba i ziemi, ukazał się nam; gdyż zasadnicza prawda o naszym życiu, o naszym "skąd?" i "dokąd?" stała się widzialna, gdy On pokazał się nam i w Jezusie Chrystusie pozwolił, abyśmy widzieli Jego oblicze, Jego samego.

Ta prawda o istnieniu naszego bytu, o naszym życiu i o naszym umieraniu, prawda, którą dzięki Bogu zobaczyliśmy, jednoczy nas i sprawia, że stajemy się braćmi. Katolickość i jedność kroczą razem. I jedność ta ma swoją treść: jest nią wiara, którą Apostołowie przekazali nam od Chrystusa.

Cieszę się, że wczoraj - w święto św. Ireneusza i w przededniu uroczystości św. Piotra i Pawła - mogłem dać Kościołowi nowy przewodnik przekazu wiary, który pomaga nam lepiej zrozumieć, a następnie także lepiej przeżywać wiarę, która nas łączy: Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego.

To, co w wielkim Katechizmie, za pośrednictwem świadectw świętych wszystkich wieków i dojrzałej refleksji teologicznej, przedstawiono w sposób szczegółowy, tu streszczono w swej podstawowej treści, którą następnie należy przekładać na język codzienny i ciągle na nowo konkretyzować.

Książka ta została pomyślana jak rozmowa w pytaniach i odpowiedziach; czternaście obrazów zestawionych w różnych działach wiary zaprasza do rozważań i rozmyślań. Streszczają one, by tak rzec, w sposób widzialny to, co słowo rozwija w szczegółach.

Na początku jest ikona Chrystusa z VI wieku z góry Atos, ukazująca Chrystusa w Jego majestacie Pana ziemi, ale zarazem jako głosiciela Ewangelii, którą trzyma w ręku. "Jestem, kim jestem" - to tajemnicze imię Boga, zaproponowane w Starym Przymierzu - zostało tu umieszczone jako Jego imię własne: wszystko, co istnieje, pochodzi od Niego; to On jest pierwotnym źródłem wszelkiego bytu. I ponieważ jest jedyny, jest także zawsze obecny, jest zawsze blisko nas a zarazem zawsze nas poprzedza: jako "drogowskaz" na drodze naszego życia i co więcej, On sam jest życiem. Nie można czytać tej księgi tak, jak się czyta jakiś romans. Należy rozważać ją w spokoju, w jej poszczególnych częściach i pozwolić, aby jej treść, za pośrednictwem obrazów, przenikała w duszę. Mam nadzieję, że zostanie ona przyjęta w ten sposób i będzie mogła stawać się dobrym przewodnikiem w przekazie wiary.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama