Katolickość i jedność kroczą razem, i ukazują apostolski wymiar Kościoła - powiedział Benedykt XVI w swym kazaniu podczas nabożeństwa w bazylice św. Piotra 29 czerwca, w uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła.
Ojciec Święty pobłogosławił i wręczył paliusze dziekanowi Kolegium Kardynalskiemu kard. Angelo Sodano i 32 arcybiskupom-metropolitom, w tym abp Stanisławowi Dziwiszowi z Krakowa. Tradycyjnie, zgodnie z prawie 40-letnim zwyczajem, na święto patronów Kościoła katolickiego przybyła delegacja Patriarchatu Ekumenicznego Konstantynopola, której tym razem przewodniczył metropolita Pergamonu Jan (Zizioulas).
Publikujemy cały tekst homilii Papieża:
Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła jest zarazem wdzięcznym przypomnieniem wielkich świadków Jezusa Chrystusa i uroczystym opowiedzeniem się za Kościołem - jednym, świętym, powszechnym [lub: katolickim] i apostolskim. Jest przede wszystkim świętem katolickości. Znak Zesłania Ducha Świętego - nowa wspólnota, mówiąca wszystkimi językami i jednocząca wszystkie narody w jednym narodzie, w jednej rodzinie Bożej - stał się rzeczywistością. Nasze zgromadzenie liturgiczne, w którym zebrali się Biskupi, pochodzący ze wszystkich części świata, osoby różnych kultur i narodów, jest obrazem rodziny Kościoła, rozproszonej po całej ziemi. Cudzoziemcy stali się przyjaciółmi, a ponad wszelkimi granicami uznajemy się za braci. W ten sposób wypełniła się misja św. Pawła, który umiał być "sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan (...) [aby] stali się ofiarą Bogu przyjemną, uświęconą Duchem Świętym" (Rz 15, 16).
Celem tej misji jest ludzkość, która sama stała się żywym uwielbieniem Boga, prawdziwym kultem, którego Bóg oczekuje: to właśnie jest najgłębszym sensem katolickości - katolickości, która już została nam dana i do której ciągle od nowa musimy dążyć. Katolickość nie wyraża się tylko w wymiarze poziomym, zgromadzeniu wielu osób w jedności; wyraża się także w wymiarze pionowym: tylko kierując spojrzenie na Boga, tylko otwierając się na Niego, możemy stawać się rzeczywiście jednym. Podobnie jak Paweł, tak samo również Piotr przybył do Rzymu, do miasta, które było miejscem zejścia się wszystkich narodów i które właśnie dlatego mogło stać się bardziej niż jakiekolwiek inne wyrazem powszechności Ewangelii.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.