Na prywatnych audiencjach Ojciec Święty przyjął m.in. dwóch ważnych przedstawicieli krajów Bliskiego Wschodu: byłego prezydenta Izraela Szimona Peresa oraz księcia Hassana bin Talala, stryja króla Jordanii.
Warto przypomnieć, że pierwszy z papieskich gości, jeszcze jako urzędujący prezydent, podejmował Franciszka w Izraelu, a potem wziął udział w spotkaniu modlitewnym w Watykanie w intencji pokoju w Ziemi Świętej. Z kolei jordański książę Hassan jest znanym działaczem społecznym i pokojowym. Aktualnie kieruje zespołem doradczym sekretarza generalnego ONZ ds. wody i urządzeń sanitarnych.
Gdy chodzi o spotkanie z Szimonem Peresem, to sam były prezydent Izraela poinformował, że zaproponował Papieżowi utworzenie swoistego „ONZ-u religii” jako uzupełnienia czy przeciwwagi dla nieudolnej Organizacji Narodów Zjednoczonych. 91-letni polityk byłby gotów stanąć na czele takiej „Organizacji Religii Zjednoczonych”, której zadaniem byłoby przeciwstawienie się pladze terroryzmu stosowanego w imię wiary i Boga.
Papież Franciszek „z uwagą i zainteresowaniem” wysłuchał propozycji Szimona Peresa. W reakcji na postulat Peresa, który chciałby widzieć Papieża na czele takiego forum, watykański rzecznik zastrzegł, że Franciszek „nie podjął żadnego osobistego zobowiązania”.
„Szimon Peres poprosił Papieża o spotkanie, by móc poinformować go o różnych inicjatywach na rzecz pokoju, które teraz podejmuje, nie będąc już aktywnym politykiem. Audiencja była długa, rozmawiali przez 45 minut. Ten poświęcony czas to był także wyraz szacunku Franciszka dla byłego prezydenta Izraela - mówi ks. Federico Lombardi. - Peres szeroko przedstawił różne inicjatywy pokojowe podejmowane także we współpracy z przedstawicielami różnych religii. Rozmawiał z Papieżem również o swej propozycji stworzenia „ONZ-u religii”. Papież nie podjął jakichś osobistych zobowiązań. Zapewnił jednak o wielkim zainteresowaniu tymi inicjatywami watykańskich dykasterii, które są bezpośrednio zaangażowane w dialog. Są to szczególnie papieskie rady ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz Sprawiedliwości i Pokoju. Obydwaj podkreślili, że modlitwy o pokój, która odbyła się w Watykanie z udziałem przywódców Izraela i Palestyny nie można określać mianem porażki, ale należy ją interpretować, jako pewne otwarcie drzwi, poprzez które można wprowadzać różnego rodzaju pokojowe inicjatywy i wartości”.
Watykański rzecznik dodał, że problematyka podejmowana w czasie spotkania z jordańskim księciem była podobna. „Zaprezentował on Papieżowi działania założonej przez niego fundacji, która promuje dialog międzyreligijny na rzecz pokoju, co jest szczególnie aktualne w obecnym kontekście przemocy – zauważa ks. Lombardi. - Fundacja wprowadza w życie podzielaną przez wiele religii «złotą zasadę»: nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe”.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.