Biskupi maroniccy wzywają do przerwania na całym Bliskim Wschodzie spirali przemocy i przestrzegają, że wstrząsy w tym regionie mogłyby spowodować zmiany na mapie Bliskiego Wschodu i doprowadzić do upadku niektórych państw.
Solidarność z ofiarami wojny w Iraku i Syrii wyrazili maroniccy biskupi zebrani na dorocznym synodzie. Na zakończone 19 czerwca spotkanie w siedzibie patriarszej w Bkerke koło Bejrutu przybyli wszyscy hierarchowie tego obrządku z Libanu i innych krajów. Wzywają oni do przerwania na całym Bliskim Wschodzie spirali przemocy i do rozwiązywania konfliktów na drodze pokojowej celem osiągnięcia pojednania w skali globalnej. Wyrażają solidarność tym, którzy stracili wszystko, co posiadali. Jednocześnie podkreślają z uznaniem, że wśród ludzi dających tam swym życiem świadectwo człowieczeństwa i postawy obywatelskiej jest wielu księży, zakonników i zakonnic oraz zwykłych wiernych.
Biskupi piętnują wszelkie akty naruszania praw człowieka, których ofiarą padają zarówno muzułmanie, jak chrześcijanie. W szczególności domagają się uwolnienia dwóch prawosławnych biskupów z Aleppo w Syrii, porwanych ponad rok temu. Przestrzegają, że wstrząsy w tym regionie mogłyby spowodować zmiany na mapie Bliskiego Wschodu i doprowadzić do upadku pewnych państw, z konsekwencjami również dla Libanu. Uczestników synodu maronickiego niepokoją też problemy wewnętrzne tego kraju, tak polityczne, zwłaszcza przeciągające się opóźnianie wyboru prezydenta przez parlament, jak i społeczne. Wzywają poszczególnych biskupów do troski o ubogich, a polityków i ludzi w lepszej sytuacji materialnej do solidarności społecznej. Ponadto apelują do wspólnoty międzynarodowej o pomoc uchodźcom syryjskim w nadziei, że będą oni mogli powrócić niebawem do swej ojczyzny.
Synod zajął się także problematyką formacji seminaryjnej. W jednym z maronickich seminariów w Libanie jest obecnie 130 kandydatów do kapłaństwa. Inne przeznaczone jest dla tzw. „spóźnionych powołań”. W Waszyngtonie maronici mają seminarium duchowne dla kandydatów angielskojęzycznych
To znak wytrwałości, jaką wykazują chińskie wspólnoty katolickie na drodze wiary.
„Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem”.
Papieski Instytut Muzyki Sakralnej przygotowuje serię krótkich filmów instruktażowych.
Proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji opowiada o swoim doświadczeniu konklawe.
Leon XIV przypomniał, że papieska dyplomacja jest wyrazem troski o każdego człowieka.