Świadomość misyjna Polaków się rodzi

„Świadomość misyjna Polaków dopiero się rodzi. Na Zachodzie poczucie odpowiedzialności za kraje rozwijające się, nie tylko w kontekście religijnym, jest bardzo mocno rozwinięte. Czymś naturalnym jest poświęcenie chociażby roku na wolontariat i pomoc osobom potrzebującym” – mówił KAI o. Tomasz Grabiec OFMCap, prezes Fundacji Kapucyni i Misje, która w dniach 4-6 stycznia prowadziła akcję „Cappuccino dla Afryki” wspierającą misje w Czadzie i Republice Środkowej Afryki.

Jak mówi o. Grabiec, w Polsce jest coraz lepiej – zwłaszcza po wejściu w życie ustawy o wolontariacie. „Nam się wydaje, że robimy wielki gest pomagając potrzebującym. Tak naprawdę to my bardzo dużo od tych ludzi otrzymujemy” – mówił kapucyn zaznaczając, że Europejczycy są często zmanierowani przez rozwój techniki, a dzięki wolontariatowi zaczynają żyć w prosty sposób, bo widzą, jak niewiele do życia potrzebują inni ludzie. „My zastanawiamy się, co zjeść. Czy chipsy takie, czy inne. W krajach, gdzie cierpi się głód, nie ma takich dylematów – oni chcą zjeść cokolwiek” – tłumaczył o. Grabiec, podkreślając, że taka konfrontacja uczy nas pokory i postawy dziękczynienia za to, co mamy.

Przy ul. Loretańskiej w Krakowie z okazji przypadającego 6 stycznia Dnia Pomocy Misjom można było wypić cappuccino i zjeść specjalnie na tę okazję upieczony sernik przez klauzurowe siostry kapucynki. W ten sposób wspomagano dziś kapucyńskie misje w Afryce. „Widać, że ludzie chcą przedłużyć dzisiejsze świętowanie i przychodzą do nas całymi rodzinami” – komentował o. Grabiec informując, że odwiedzający mogli naocznie zapoznać się z pracą misjonarzy oglądając przygotowaną wystawę.

Fundacja Kapucyni i Misje została powołana w 2010 r. aby pomagać placówkom misyjnym w dwóch krajach afrykańskich: w Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie pracują misjonarze z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Krakowskiej.