Biskupi wezwali do modlitw za „dohnalowców”

Duchowni sekty Dohnala dawno już „odpadli” od Kościoła katolickiego i wszystkie, udzielane przez nich sakramenty są nieważne. Oni sami natomiast stali się zwykłymi obywatelami, którzy noszą jeszcze z przyzwyczajenia stroje duchowne

Kierownictwo Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) wezwało 29 marca wiernych do modlitw za tych ludzi, których w tym dniu Stolica Apostolska obłożyła ekskomuniką. We Lwowie zorganizowano 29 marca konferencję prasową, w związku z opublikowaniem deklaracji Kongregacji Nauki Wiary dotyczącą statusu kanonicznego czterech samozwańczych biskupów tej sekty.

Grupa Dohnala nie ma nic wspólnego z Kościołem katolickim – oświadczył na konferencji prasowej we Lwowie kierownik projektu informacyjnego UKGK „Obserwator katolicki” o. Orest Wilczyński. Wyraził przy tym wątpliwości, czy „dohnalowców” można w ogóle nazywać chrześcijanami, gdyż ich nauczanie zawiera, według niego, elementy niezgodne z tradycją katolicką, prawosławną czy protestancką. Należy zauważyć, że grupa ta wykazuje wiele oznak sekty totalitarnej, gdyż swoim wiernym „zawężają pole informacyjne, zakazują im oglądania telewizji czy korzystania z internetu” – podkreślił mówca.

O praktykach „dohnalowców” opowiedział dziennikarzom metropolita lwowski Ihor (Woźniak). Poprosił mianowicie dwie lekarki, aby wzięły udział w zajęciach „sekciarzy” i oceniły je z medycznego punktu widzenia. „Jedna z nich nie była w stanie wytrzymać do końca na ich nabożeństwie i wyszła. Ta, która została, powiedziała potem, że po wysłuchaniu ich modlitw, kazań i nauk rozbolała ją głowa, a następnie długo jeszcze musiała odzyskiwać siły” – oświadczył hierarcha.

„Wszyscy jesteśmy chrześcijanami dzięki Kościołowi, który przekazał nam prawdziwą wiarę. Niebezpieczeństwo ze strony tej sekty polega na tym, że podrabia ona wiarę i proponuje wypaczone nauczanie” – powiedział biskup pomocniczy archieparchii (archidiecezji) lwowskiej Benedykt (Aleksijczuk). Dodał, że „dohnalowców” można porównać do wilków w owczej skórze.

Zdaniem biskupa sokalsko-żółkiewskiego Mychajła (Kołtuna), „są to nieszczęśliwi ludzie”, którzy chcąc przeciągnąć kogoś na swoją stronę, uciekają się niekiedy do zakazanych metod działania, np. hipnozy. Po wstąpienia do tej sekty rodziny często się rozpadają – dodał biskup.

Obecny na konferencji przedstawiciel tej grupy Wasyl Kyryłycz nie zgodził się z tymi zarzutami i stwierdził, że wszystko, co tu powiedziano, stanowi „dezinformację”. Nikt jednak nie podjął z nim dyskusji.

Według abp. Ihora, na Ukrainie przebywa obecnie prawie tysiąc osób należących do grupy Dohnala, przy czym aby pokazać masowość swego ruchu, jego aktywiści nierzadko przywożą na swe nabożeństwa ludzi autobusami z innych miejscowości.

29 marca Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła, że czterej byli bazylianie, którzy samozwańczo ogłosili się biskupami i kierujący tzw. Ukraińskim Prawowiernym Kościołem Greckokatolickim, zostali ekskomunikowani. Wyjaśniono przy tym, że grupa ta bezprawnie używa określenia „katolicki” i ostrzeżono wiernych przed przynależnością do niej.

Według dokumentu watykańskiego „Stolica Apostolska z głębokim niepokojem śledziła działalność prowadzoną przez wielebnego Eliaša A. Dohnala OSBM, Markijana V. Hitiuka OSBM, Metoděja R. Špiřika OSBM i Roberta Oberhausera, których usunięto z Zakonu Bazylianów św. Jozafata, a którzy następnie samozwańczo ogłosili się biskupami UKGK. Przypomniano też bezskuteczne próby odciągnięcia wspomnianych duchownych od zachowań, szkodzących wiernym i nadzieje na to, że w duchu skruchy powrócą oni do pełnej jedności z Kościołem katolickim.

Deklaracja Kongregacji podkreśla też nieważność ich święceń biskupich, jak i tych, których mogą oni udzielić w przyszłości. Przypomniała, że już wcześniej – 10 września 2008 trybunał II instancji UKGK uznał ich winnymi bezprawnej uzurpacji urzędu kościelnego, podsycania buntu i nienawiści wobec niektórych hierarchów i prowokowania podwładnych do nieposłuszeństwa, a także winnymi przestępstwa szkodzenia reputacji innych przez oszczercze oświadczenia.

Nazwa grupy pochodzi od Czecha, 66-letniego obecnie o. Eliáša Antonína Dohnala OSBM, byłego kapłana rzymskokatolickiego, który po gorliwej pracy duszpasterskiej w Kościele łacińskim w Czechosłowacji w latach 1972-91 (łącznie z prześladowaniami przez ówczesną służbę bezpieczeństwa) w 1991 r. wstąpił do greckokatolickiego zakonu bazylianów w Warszawie, przyjmując imię zakonne Eliasz. Po roku znalazł się w Słowacji, gdzie zaczął odbudowywać unickie życie mnisze, m.in. założył klasztor w Trebišovie i wykładał na greckokatolickim wydziale teologicznym w Preszowie.

W 1997 r. utworzył kontemplacyjny odłam bazylianów, ale już po roku władze kościelne cofnęły zgodę na jego działalność ze względu na coraz częstsze konflikty z hierarchią zarówno łacińską, jak i unicką z powodu jego skrajnego tradycjonalizmu. Nieustannie dążył do zjednoczenia unitów czeskich i słowackich z UKGK, a zarazem ostrzegał przed reformami w łonie tego Kościoła.

W 2004 o. Dohnal wyjechał na Ukrainę i tam osiadł w klasztorze bazyliańskim Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Podhorcach koło Brodów. Stąd też druga nazwa grupy, której przewodzi – „ojcowie podhoreccy”. W 2008 Stolica Apostolska oficjalnie ekskomunikowała zakonnika, gdyż miał on przyjąć sakrę od byłego biskupa greckokatolickiego ze struktur podziemnych, którego ważność święceń biskupich jest podważana.

Tę i wcześniejsze decyzje o usunięciu jego i trzech jego współbraci z zakonu bazylianów oraz o ekskomunice, nałożonej na nich przez eparchię sokalsko-żółkiewską UKGK, na której terenie znajdują się Podhorce, potwierdził Najwyższy Trybunał Sygnatury Apostolskiej w Watykanie. W sierpniu 2010 r. Państwowy Komitet Ukrainy ds. Religii i Mniejszości Narodowych odmówił zarejestrowania Prawowiernego Kościoła Greckokatolickiego, założonego przez o. Dohnala.

„Ojcowie podhoreccy” nadal jednak działają i np. w Brzuchowicach k. Lwowa pod ich zwierzchnictwo przeszedł kontemplacyjny klasztor bazylianek, liczący ponad 50 sióstr, wśród nich również ze Słowacji.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg