Papież ustanowił egzarchat apostolski dla katolików ukraińskich rytu bizantyjskiego rezydujących we Włoszech. Administratorem apostolskim sede vacante mianował kard. Angelo De Donatis, swego wikariusza dla diecezji rzymskiej.
Szacuje się, że na dzień dzisiejszy liczba wiernych, którzy podlegają nowo powołanemu egzarchatowi wynosi 70 tys. W jego skład wchodzi 145 wspólnot, w których posługuje 62 kapłanów. Na katedrę i siedzibę Egzarchatu apostolskiego dla katolików ukraińskich rytu bizantyjskiego we Włoszech wyznaczono parafię św. Sergiusza i Bakchusa w Rzymie.
Decyzja Papieża wpisuje się w wielki problem migracyjny, który dotyka naród ukraiński. Goszczący w tych dniach w Watykanie zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego w czasie konferencji prasowej w siedzibie Radia Watykańskiego przypomniał, że co roku z Ukrainy migruje około miliona mieszkańców, co niestety niesie ze sobą problem wyludnienia. „W większości są to osoby młode i dobrze wykształcone – powiedział abp Światosław Szewczuk. - Obok więc problemu natury ekonomicznej i demograficznej, który niesie ze sobą migracja, jest też kwestia natury duszpasterskiej: jak towarzyszyć tym osobom w krajach, do których przybywają, jak pomóc im w zachowaniu ich duchowej tożsamości”.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.