Katolicyzm na Wschodzie

Zgodnie z kilkuletnią już tradycją, w całej Polsce w II Niedzielę Adwentu obchodzimy Dzień Modlitw i Pomocy Materialnej dla Kościoła katolickiego na Wschodzie. W tym roku 4 grudnia będzie to już XII taki dzień a przyświecać mu będzie hasło „Kościół naszym domem”.

Rosja

Trudno dokładnie określić, ilu katolików zamieszkuje dziś największy kraj świata – najczęściej mówi się o 600-700 tysiącach. Przy tym o ile w części europejskiej większość wiernych mieszka w miastach, to na Syberii sytuacja jest odwrotna – przeważa tam katolicyzm wiejski, w dodatku na bardzo rozległych obszarach. Kościół katolicki na tych ziemiach obecny jest od wieków i – choć ma charakter zdecydowanie mniejszościowy – na trwałe wpisał się w kulturę religijną tego kraju.

Za początki obecności Kościoła zachodniego na ziemiach ruskich można uznać rok 961 r. (lub nawet wcześniej). Wtedy właśnie, a więc na ponad ćwierć wieku przed chrztem Rusi Kijowskiej w obrządku wschodnim w 988 r., na prośbę księżnej Olgi, późniejszej wielkiej świętej prawosławnej, przybył do Kijowa bp Adalbert, jeden z najwybitniejszych wówczas teologów i prawników, późniejszy biskup magdeburski. Nie przełożyło się to jednak na trwalsze działania ewangelizacyjne i za datę chrztu Rusi Kijowskiej przyjmuje się przyjęcie chrztu przez księcia Włodzimierza w 988 r. z Bizancjum. W latach dwudziestych XIII w. do Kijowa przybyli dominikanie że św. Jackiem na czele, zakładając tam arcybiskupstwo łacińskie, podporządkowane bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Kres tej działalności położyły niedługo potem najazdy mongolskie, które niemal zrównały z ziemią zarówno Kijów, jak i wiele innych miast ówczesnej Rusi.

Ożywienie kontaktów Rosji z Kościołem zachodnim nastąpiło w pierwszej połowie XVI wieku, gdy car Iwan Groźny szukał za pośrednictwem Grzegorza XIII pokoju z Polską. Poselstwo papieskie z jezuitą Antonim Possevino na czele przyjęto w Moskwie bardzo uroczyście, nie doszło jednak ani do pojednania kościelnego, ani do większego zakorzenienia się Kościoła na ziemi rosyjskiej. Car nie zamierzał bowiem z nikim dzielić się władzą i nie odpowiadał mu taki ustrój Kościoła, w którym ktokolwiek poza nim mógłby kontrolować duchowieństwo.

Gdy na początku następnego stulecia w Rosji trwała tzw. Smuta, czyli głęboki kryzys polityczny, do Moskwy wkroczył niewielki oddział wojska polskiego, witany z honorami przez miejscową elitę. Wraz z nimi przybyła grupa franciszkanów i jezuitów, wśród których był o. Sawicki, będący kapelanem cara. Dość szybko jednak wróciły anarchia i bezwładza, które doprowadziły do wygnania wojsk polskich i wzrostu nastrojów antykatolickich (1612). Jeszcze pod koniec tegoż XVII wieku działała w Moskwie misja jezuicka, a w części środowiska możnowładców szerzyły się sympatie prołacińskie, których przywódcą był mnich i poeta Sylwester Miedwiediew, stracony później na Placu Czerwonym.

Pierwsze regularne parafie katolickie w Rosji pojawiły się za czasów Piotra I na przełomie XVII i XVIII w. ( Sankt-Petersburg, Moskwa, Astrachań, Nieżyno i inne miasta), ale trwalsze zakorzenienie się katolicyzmu na tym terenie przypada na czasy rozbiorowe, gdy pod panowaniem Rosji w 1772 r. znalazła się część ziem Rzeczypospolitej, zamieszkanych w dużym stopniu przez katolików.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg