„Idąc za przykładem papieża Franciszka w Kanadzie, muzułmańskie władze Iraku powinny również prosić chrześcijan o przebaczenie za zadane im cierpienia” – powiedział patriarcha Kościoła chaldejskiego kard. Louis Sako.
"W obliczu skandalu zła i stając przed ciałem Chrystusa zranionego w ciele naszych braci i sióstr z ludów rdzennych, pogrążamy się w goryczy i odczuwamy ciężar porażki" - powiedział papież Franciszek w sanktuarium w Sainte-Anne-de-Beaupre koło Quebecu w Kanadzie w czwartek. Mówił, że "podczas mozolnego procesu uzdrawiania i pojednania" Kościół w Kanadzie zadaje sobie pytanie, jak mogło dojść do tych krzywd.
W piątym dniu wizyty w Kanadzie papież Franciszek, przebywający w Quebecu, odprawi w czwartek Mszę dla tysięcy wiernych w narodowym sanktuarium w mieście Sainte-Anne-de-Beaupre. W katedrze Notre-Dame w Quebecu spotka się następnie z katolickim duchowieństwem.
Popołudnie trzeciego dnia swego pobytu w Kanadzie 27 lipca Franciszek spędził w Québecu – stolicy francuskojęzycznej prowincji tego kraju o tej samej nazwie. To ponad półmilionowe obecnie miasto jest położone nad Rzeką św. Wawrzyńca i od 1985 znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Założył je w 1608 francuski badacz i podróżnik Samuel de Champlain, ale jego korzenie sięgają końca XVI wieku i wiążą się z innym Francuzem Jacquesem Cartierem.
W samej Kanadzie ludzie nie zdają sobie sprawy, czego doświadczyła na tej ziemi ludność tubylcza.
Przyjazd Papieża może otworzyć drogę do realnego pojednania” (między mieszkańcami rdzennymi a napływowymi)– mówi ks. Kopaniak.
Papież Franciszek rozpoczyna dziś kolejny etap swojej podróży do Kanady, w którym odwiedza Quebec.
W środę, w kolejnym dniu wizyty w Kanadzie, papież Franciszek opuści Edmonton i poleci do Quebecu. Tam spotka się z premierem Kanady Justinem Trudeau i wygłosi przemówienie do władz kraju oraz delegacji rdzennej ludności.
Wzruszający widok Ojca Świętego na wózku inwalidzkim, pogrążonego w modlitwie nad wodami Jeziora św. Anny, a następnie pełne pocieszenia słowa, skierowane do rdzennych mieszkańców Kanady - tak wyglądała wizyta papieża Franciszka w miejscu, które od XIX w. jest celem dorocznych pielgrzymek katolików pochodzących z pierwotnych plemion ziem kanadyjskich.
O poszanowanie dla dziedzictwa pokoleń, które nas poprzedziły, by budować życiodajną przyszłość zaapelował papież Franciszek podczas Mszy św. sprawowanej na Commonwealth Stadium w Edmonton.
Agencja Reutera przytoczyła 26 lipca reakcje kilku przywódców Indian i premiera prowincji Alberta.
Populacja rdzennych mieszkańców Kanady to 1 mln 700 tys., z tego 40 proc. deklaruje się jako katolicy.
Przyznała, że udział w wydarzeniu z Papieżem był dla niej trudnym przeżyciem, zerwała bowiem swoje relacje z Kościołem w 2010 r.
Był to projekt rządu federalnego, projekt brytyjski – podkreśla włoski historyk.
Phil Fontaine, który przez lata stał na czele kanadyjskiego Zgromadzenia Pierwszych Narodów przyznaje, że to, co robi Franciszek wymaga wiele pokory i odwagi. W kwietniu był u papieża w Watykanie, dziś bierze udział we Mszy na stadionie w Edmonton.
Wielu kardynałów, po konklawe w 2013 roku, powiedziało mi: "Widzieliśmy działanie Ducha Świętego, takie, że nikt z nas by sobie czegoś takiego nie wyobraził" - mówi Gerard O’Connell, watykanista magazynu America.
Papież Franciszek spotkał się w Edmonton z katolikami wywodzącymi się z ludów tubylczych.
Franciszek spotkał się z przedstawicielami rdzennej ludności: Pierwszych Narodów, Metysów i Inuitów oraz modlił się przy grobach dzieci ze szkół rezydencjalnych.
Pojednanie z ludami tubylczymi nie dotyczy wyłącznie Kościoła katolickiego. Ta przeszłość należy do całej Kanady.
Niektórzy ludzie zachowywali się względem mnie bardzo agresywnie, jest w nich dużo gniewu.