Przyjazd Papieża może otworzyć drogę do realnego pojednania” (między mieszkańcami rdzennymi a napływowymi)– mówi ks. Kopaniak.
Rdzenni mieszkańcy nigdy jeszcze nie byli tak mocno widoczni ze swoją kulturą i wiarą – mówi pracujący w Kanadzie ks. Łukasz Kopaniak. Polski pallotyn zauważa, że może to być ważny krok do ogólnonarodowego rachunku sumienia z tego jak byli i są traktowani. „Te relacje nigdy nie były łatwe. Przyjazd Papieża może otworzyć drogę do realnego pojednania” – mówi ks. Kopaniak.
Zauważa, że od początku papieskiej wizyty wszędzie widać barwne stroje rdzennych mieszkańców. Łatwo ich także rozpoznać po dźwiękach bębnów, które nieustannie towarzyszą Ojcu Świętemu od początku podróży.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.