W Munyonyo na Papieża oczekiwał m.in. o. Jarosław Zachariasz OFMConv., prowincjał krakowskich franciszkanów konwentualnych (Prowincja św. Antoniego z Padwy i bł. Jakuba Strzemię).
„Ojciec Święty przybywa do Munyonyo po godzinie 19 tutejszego czasu, a więc po zachodzie słońca, gdy będzie już ciemno. W tym symbolicznym kontekście przypominam sobie słowa wypowiedziane w Ugandzie przez św. Jana Pawła II: «Tu właśnie jest miejsce, gdzie światłość Chrystusa zajaśniała na waszej ziemi szczególnym blaskiem. Tu, w miejscu ciemności, światłość Chrystusa zapłonęła wielkim ogniem, który pochłonął św. Karola i jego towarzyszy. Niech blask tego całopalenia nigdy nie przestanie oświecać Afryki». Jestem przekonany, że Papież Franciszek, wielki promotor ewangelizacji, w jakiś sposób wróci do tej myśli, kierując swoje słowo w Munyonyo do katechistów i nauczycieli. Uganda, perła Afryki, bardzo tego papieskiego wsparcia potrzebuje” – powiedział o. Zachariasz.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Zwyciężać nienawiść miłością, a pragnienie zemsty przebaczeniem.
Nic nie napisał, żył w ukryciu, a jego sława rozeszła się po całym świecie.