Razem z nim do aresztu trafił działacz na rzecz praw człowieka.
Ksiądz katolicki i działacz praw człowieka zostali zatrzymani w Sri Lance przez policję z departamentu antyterrorystycznego. Służby bezpieczeństwa negują, że są oni przetrzymywani. Świadkowie jednak informują o przebiegu aresztowania. Sami zatrzymani o swej sytuacji poinformowali SMS-ami przełożonych i przyjaciół. O ich uwolnienie apelują organizacje praw człowieka i Kościół katolicki.
O. Praveen Mahesan OMI jest dyrektorem Centrum Pokoju i Pojednania, natomiast Ruki Fernando pracuje w Ośrodku Dokumentacji ds. Praw Człowieka. Wszystko wskazuje na to, że zostali zatrzymani, ponieważ stanęli w obronie tamilskiej kobiety i jej 13-letniej córki, oskarżanych o udzielenie schronienia przestępcy. Policja nie udowodniła ich winy. Wiadomo jednak, że mąż kobiety i dwóch jej synów zginęli w czasie krwawego konfliktu syngalesko-tamilskiego, a trzeci syn zaginął bez wieści.
Mimo podpisania porozumienia pokojowego Tamilowie, w większości katolicy, traktowani są na własnej ziemi jak cudzoziemcy. Zmusza się ich do życia w gettach na terenach mało przychylnych człowiekowi, np. w dżungli.
Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Zwyciężać nienawiść miłością, a pragnienie zemsty przebaczeniem.