Średnio sto ofiar śmiertelnych dziennie i setki tysięcy uchodźców – to ponury obraz wojny domowej w Syrii. Wciąż brakuje woli politycznej, także na szczeblu międzynarodowym, by zażegnać konflikt. Mówił o tym Radiu Watykańskiemu obserwator Stolicy Apostolskiej przy genewskich agendach ONZ, abp Silvano Tomasi.
Podziela on także obawy nuncjusza apostolskiego w Syrii, że przedłużający się konflikt zostanie w jakiś sposób zapomniany.
„Wobec rozwoju wydarzeń międzynarodowych, jak np. na Bliskim Wschodzie, sytuacja między Palestyną a Izraelem, istnieje rzeczywiste niebezpieczeństwo, że konflikt w Syrii zejdzie na dalszy plan. Jest tak przede wszystkim dlatego, że w grę wchodzą wielkie interesy globalne. Konkurują one między sobą o rolę na Bliskim Wschodzie, co stwarza ryzyko, że walka o wpływy polityczne przeważy nad wymogami humanitarnymi w stosunku do tych, którzy własną skórą płacą za te ambicje polityczne” – powiedział abp Tomasi.
Hierarcha odniósł się także do sytuacji w Egipcie, gdzie tzw. arabska wiosna wzbudziła wielkie nadzieje, a dziś rodzi niepokój. „Niestety wydaje się, że mamy tam do czynienia z pewnym zamykaniem się, niemal zdradą tych nadziei, które mieli wtedy młodzi manifestanci – stwierdził watykański dyplomata. – Narzucając w Egipcie szariat jako zasadę legislacji, działa się wbrew nadziejom koptyjskich chrześcijan, którzy stanowią 10 proc. ludności i wbrew milionom innych, którzy nawet związani z islamem chcieliby społeczeństwa bardziej otwartego i tolerancyjnego”.
Papieskie spotkanie z ambasadorami, którzy rozpoczynają misję przy Stolicy Apostolskiej.
Papież wystosował przesłanie z okazji 10-lecia beatyfikacji peruwiańskich męczenników.
Ich motto: Oczekując i starając się przyspieszyć przyjście dnia Bożego (por. 2 P 3,12)
Patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego wyraża wdzięczność.
Odpowiedział papież na pytanie czy islam stanowi zagrożenie dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu
O szczegółach opowiada prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych Maximino Caballero Ledo.