Jako obywatelka (rowniez) Holandii bardzo sie ciesze, ze holenderski prymas zabral (nie po raz pierwszy) glos w sprawie indoktrynacji ideologia gender (znakomita wiekszosc Holendrow zupelnie nie wie, co to jest i nie ma pojecia o niezwykle tu natezonej, nachalnej manipulacji i praniu mozgow, ale uwaza sie, a jakze, za wielbicieli wolnosci!) i poddal propozycje powstania papieskiej encykliki na ten temat. Baaardzo by sie taka przydala...
Przydać, na pewno by się przydała, z tym że papa Francesco najprawdopodobniej tę prośbę zupełnie zignoruje (ma świetne doświadczenie w zakresie zbywania milczeniem jakichkolwiek obaw/sugestii/próśb ze strony katolików, którzy nie traktują swojego wyznania jako kwiatek do korzucha).
A nawet jak nie zignoruje - to znając jego dorobek "pisarski", będzie to potwornie dwuznaczne i pełne "współczucia dla ludzi, którym zawsze należy okazywać zrozumienie" (co zostanie zinterpretowane w wiadomy sposób).
A nawet jak nie zignoruje - to znając jego dorobek "pisarski", będzie to potwornie dwuznaczne i pełne "współczucia dla ludzi, którym zawsze należy okazywać zrozumienie" (co zostanie zinterpretowane w wiadomy sposób).